XVIII-wieczne polichromowane i złocone dzieła sztuki Pinsla, pochodzące z kościoła w Hodowicy pod Lwowem, należą do Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki im. Borysa Woźnickiego. Pokazywane były dotąd w paryskim Luwrze, Pałacu Zimowym w Wiedniu i Pałacu Książąt Litewskich w Wilnie. Od 30 marca można je zobaczyć na Zamku Królewskim na Wawelu. W obliczu wojny za naszą wschodnią granicą wystawa lwowskich rzeźb stanowi wyraz solidarności z narodem Ukraińskim.
To ekspozycja, która zarazem jest spektaklem, teatrem, pełnym mistyki i ekstazy. Myślę, że w ten sposób możemy zadumać się nad losami tychże dzieł i docenić absolutne mistrzostwo Johanna Georga Pinsla - mówi Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Wystawa obejmuje kilkanaście rzeźb artysty, m.in. postaci Chrystusa, Matki Boskiej i św. Jana. Pokazujemy mało znane dzieła, ale absolutne arcydzieła - mówią pracownicy Zamku Królewskiego na Wawelu.
Te rzeźby charakteryzują się niezwykłą dynamiką, głębokim cięciem fałdów, które niejednokrotnie są poruszane jakimś takim nadnaturalnym wiatrem. Postaci są ascetyczne, z wyrazistymi rysami - ocenia Joanna Pałka, kurator wystawy.
Celem wystawy jest zabezpieczenie najcenniejszych rzeźb Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki. Dzieła Johanna Georga Pinsla będzie można podziwiać na wawelskim wzgórzu do 22 października.