Spis treści
- Słaba zima w Polsce. Na Podhalu śniegu nie ma już prawie wcale
- Pogoda na Walentynki. Do Polski wrócą opady śniegu
- Intensywne opady śniegu w Tatrach. Wysoko w górach spadnie nawet 20 cm
Słaba zima w Polsce. Na Podhalu śniegu nie ma już prawie wcale
Tegoroczna zima to jedna z najsłabszych takich, w ciągu wielu ostatnich lat. Od grudnia pogoda w Polsce stoi pod znakiem potężnych anomalii. W styczniu, chociaż miejscowe opady śniegu wystąpiły, przez kilka dni mieliśmy iście wiosenną aurę i nawet 14 st. C na plusie w ciągu dnia. Od początku lutego sytuacja pogodowa w kraju nie uległa dużej poprawie. Staliśmy się białą plamą na mapie Europy — do Polski przyszły potężne susze i o śniegu, czy deszczu mogliśmy zapomnieć. Co więcej, nad kontynentem zawisł potężny antycyklon, sprawiając, że ciśnienie osiąga przez cały miesiąc skrajnie wysokie wartości.
Takiej zimy górale nie widzieli od lat. Obecnie już nawet na Podhalu śnieg stopniał i występuje tylko w wysokich partiach Tatr. To radykalna zmiana w porównaniu do zeszłego roku, kiedy białego puchu było tak dużo, że trzeba go było wywozić z Zakopanego. Mimo to w górach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
— Pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna, na wystawach nasłonecznionych w ciągu dnia może robić się lekko wilgotna. Na wystawach zacienionych śniegi miejscami słabiej przeobrażone. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin. Na ogół dogodne warunki. Należy zachować szczególną ostrożność na stokach bardzo stromych lub ekstremalnych — przekazał TOPR, ogłaszając lawinową "jedynkę".
Pogoda na Walentynki. Do Polski wrócą opady śniegu
Dla tych, którzy już tęsknią za śniegiem i zimowym krajobrazem, mamy bardzo dobrą wiadomość. Jak wskazuje IMGW obecnie noce mamy dosyć chłodne, mróz trzyma mocno i w całym kraju oscyluje wokół -7 st. C w centrum do nawet -11 st. C na Podlasiu. Z kolei w ciągu dnia słońce wychodzi zza chmur, pokazując od 2 st. C na północy do 4 st. C na południu, z wyjątkiem rejonów górskich. Ta stabilizacja szybko jednak będzie musiała ustąpić potężnemu załamaniu pogody, do którego dojdzie już w nocy ze środy na czwartek, czyli z 12 na 13 lutego. Wówczas śnieg zacznie porządnie prószyć, idąc ogromną falę od zachodu Polski.
![Kraków Radio ESKA Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-BTU2-NEcv-G6Vb_krakow-radio-eska-google-news-664x442-nocrop.jpg)
W czwartek 13 lutego śnieg będzie padać już w całym kraju, a temperatura utrzymująca się w okolicach zera sprawi, że nie będzie topnieć, a do wieczora pokrywa śnieżna wyniesie około pięć centymetrów na Pomorzu i do 10 centymetrów w rejonach górskich, a w szczególności w Tatrach. W nocy znowu będzie bardzo zimno. Od -3 st. C na zachodzie kraju, przez -5 st. C, do nawet -9 st. C na Podlasiu. Podobna pogoda utrzyma się także w piątek, 14 lutego w Walentynki. Wówczas temperatura wciąż będzie oscylować wokół zera, a w ciągu dnia słońce wyjdzie zza chmur. Śnieg jednak będzie padać już tylko na pasie od Podkarpacia, przez Małopolskę po dolny Śląsk i Pomorze. Dodatkowym utrudnienie będzie intensywny wiatr, który na południu może powodować niewielkie zamiecie śnieżne.
Intensywne opady śniegu w Tatrach. Wysoko w górach spadnie nawet 20 cm
Taka pogoda utrzyma się także przez cały weekend. Według modeli meteorologicznych WXCharts.com przelotne opady śniegu w lutym w Polsce utrzymają się niemal do końca miesiąca. Co ciekawe, od poniedziałku, 17 lutego intensywne bardzo opady śniegu mają wrócić w rejony górskie. W Tatrach Wysokich może spaść nawet od 15 do 20 centymetrów.