Wisła Kraków gubi punkty. Bezpośredni awans do Ekstraklasy wymyka się z rąk
Wisła Kraków miała na wiosnę walczyć o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Wiele wskazuje jednak na to, że krakowian czeka gra w barażach, które po ubiegłym sezonie niezbyt dobrze wspominają przy ul. Reymonta. Kiedy Wisła Kraków inaugurowała rundę wiosenną Fortuna 1. Ligi, traciła do liderów – Arki Gdynia i GKS-u Tychy jedynie trzy punkty, kończąc pierwszą część sezonu na 5. miejscu w tabeli. Wiosna miała zmienić wszystko. Wisłę przejął nowy trener, Albert Rude, którego zadaniem był śmiały marsz na szczyt tabeli.
Hiszpan niewątpliwie wniósł wiele do szatni Wisły, która zdołała dotrzeć do finału Pucharu Polski, pokonując Widzewa Łódź i Piasta Gliwice. W lidze idzie jednak zdecydowanie gorzej. Wisła Kraków na osiem spotkań wygrała jedynie trzy – ze Stalą Rzeszów, Odrą Opole i Miedzią Legnica. Krakowianie przegrali z GKS-em Tychy, Chrobrym Głogów i Motorem Lublin. Remisy padły w meczach z Arką Gdynia i z Wisłą Płock (sobota, 13.04).
Polecany artykuł:
Obecnie Wisła Kraków zajmuje 7. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi (42 punkty), a do liderów – Lechii Gdańsk i Arki Gdynia traci odpowiednio 11 i 10 punktów. O bezpośredni awans do Ekstraklasy będzie więc piekielnie trudno, choć do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek. Realna wydaje się gra w barażach, które gwarantują miejsca 3-6. Problem w tym, że takiej szansy upatruje wielu mocnych rywali. Wisłę Kraków w tabeli wyprzedzają kolejno GKS Tychy (42 pkt przed meczem ze Zniczem Pruszków), Motor Lublin (45 pkt), Górnik Łęczna (45 pkt) i GKS Katowice (45 pkt).
O baraże realnie grają także Wisła Płock (42 punkty), Odra Opole (40 punktów) czy Miedź Legnica (38 punktów). Wisła Kraków ma przed sobą mecze, w których zwycięstwo jest dla krakowian obowiązkowe. Mowa o starciach ze Zniczem Pruszków (19.04), Resovią Rzeszów (23.04) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (26.04). Potem nadejdzie finałowy mecz Pucharu Polski z Pogonią Szczecin (02.05) oraz ostatnie cztery spotkania w sezonie – z Zagłębiem Sosnowiec, Lechią Gdańsk, GKS-em Katowice i Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.
O kwestię awansu Wisły do Ekstraklasy pytany był napastnik i jeden z najlepszych zawodników "Białej Gwiazdy", Angel Rodado.
Jeśli bym w to nie wierzył, to nie byłoby sensu wychodzić na boisko w następnym meczu. Tak, wierzę w ten awans, wierzę w tę drużynę na sto procent! Nikt nie powiedział, że to wszystko będzie łatwe, ale powtórzę - wierzę na sto procent, że ostatecznie to zrobimy – powiedział na łamach oficjalnego portalu Wisły Kraków po meczu z Wisłą Płock.
Czy Wisła Kraków wróci do Ekstraklasy? O awans będzie bardzo trudno, jednak 1. Liga wielokrotnie udowadniała swoją nieprzewidywalność. Zdarzyć może się absolutnie wszystko, jednak ostatnie wyniki „Białej Gwiazdy” i forma czołówki nie pozwalają napawać kibiców optymizmem.