Wyjątkowo zimny maj w pogodzie. Sadownicy mogą mieć problem
Pogoda w maju w Polsce od lat nie była tak zła. Zamiast wysokich temperatur, które powoli powinny zbliżać się w kierunku 30 st. C, musieliśmy zmierzyć się z chłodem, deszczem, przymrozkami, a lokalnie nawet opadami śniegu. W Tatrach ratownicy TOPR zdążyli już nawet wyłączyć codzienny komunikat lawinowy, aby zaledwie kilka dni później po kolejnych opadach śniegu ponownie go przywrócić. Obecnie wciąż w wysokich partiach gór obowiązuje lawinowa "jedynka". Problem z pogodą mają także sadownicy, u których nocne przymrozki mogą zniszczyć uprawy. Na szczęście na dniach przyjdzie upragniona zmiana pogody.
Nadchodzi zmiana pogody. Zacznie się już 25 maja
Niskie ciśnienie, przelotne opady deszczu, a nawet śniegu i nocne przymrozki to rzeczywistość, z którą przyszło nam się mierzyć przez ostatnie tygodnie. Dla tych, którzy wypatrują zmiany mamy dobrą wiadomość. Rozległy niż, który zawisł w ostatnim czasie nad Europą, wreszcie zacznie ustępować. Wejdzie w niego jak klin fala ciepłego powietrza, płynąca nad Wisłę od zachodu. Powolna zmiana rozpocznie się już w sobotę, 24 maja. Wówczas opady deszczy, związane z niżem, powoli zaczną odpuszczać, a słupki termometrów pokażą 16-17 st. C w całej Polsce, z wyjątkiem wschodniej ściany, gdzie wciąż będzie padać i będzie tylko 10-11 st. C.

Prawdziwą zmianę odczujemy w niedzielę, 25 maja. Wówczas deszcz odpuści całkowicie, a nad Polsce wreszcie pojawi się słońce. W ciągu dnia temperatura będzie wszędzie dosyć jednostajna, a słupki termometrów pokażą 20-23 st. C. Od tej pory z dnia na dzień będzie powoli robić się coraz cieplej. Już w poniedziałek, 26 maja temperatura wzrośnie do 22-24 st. C, jednak lokalnie wrócą przelotne opady deszczu, który popada na Podlasiu i na Podkarpaciu. We wtorek, 27 maja temperatura maksymalna wyniesie już 26 st. C, niestety w całym kraju przelotnie może spaść deszcz. Wyjątkiem będą zachodnie województwa. Apogeum ciepła będzie w środę, 27 maja. Wówczas słupki termometrów lokalnie pokażą nawet do 28 st. C i to będzie ostatni taki ciepły, chociaż nie bez opadów, dzień. Później lokalnie znowu nadejdzie ochłodzenie, które potrwa aż do końca miesiąca.

i