Zanieczyszczona rzeka Raba – wykwity poniżej Zbiornika Dobczyckiego
25 sierpnia informowaliśmy, że rzeka Raba, która płynie przez województwo małopolskie, od kilku tygodni wygląda jak ściek. Pojawiły się na niej też dziwne, różowe wykwity. Te zjawiska występują poniżej Zbiornika Dobczyckiego. Sprawą zajęła się społeczność Przyjaciele Raby. Organizacja pozyskała opinie naukowe, czym jest różowy organizm. Okazało się, że są to bakterie siarkowe z grupy Chromatium, które powodują dogodne warunki dla masowego rozwoju bakterii purpurowych.
Bakterie i związana z nimi mikrobiocenoza, wytworzyła się wskutek silnego nasłonecznienia, wysokiej temperatury, niższego poziomu wody i związanego z tym słabego przepływu oraz obecności nadmiaru nutrientów (co może wskazywać na dodatkowe zanieczyszczenia spływające ze zlewni) – to fragment opinii Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie oraz Zespołu Ekosystemów Wodnych Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego, która pozyskała społeczność Przyjaciele Raby.
Stan powyżej Zbiornika Dobczyckiego. Czy woda w krakowskich kranach jest bezpieczna?
Ponieważ odcinek powyżej Zbiornika Dobczyckiego jest głównym ujęciem wody dla krakowskich wodociągów, postanowiliśmy zapytać Wodociągi Miasta Krakowa, jaki jest obecny stan wody w Krakowie i czy woda w krakowskich kranach jest zdatna do picia.
To, co się dzieje poniżej zapory Zbiornika Dobczyckiego, to nie jest nasz akwen, zawiadują tym w imieniu Skarbu Państwa Wody Polskie. Jeśli chodzi natomiast o sytuację powyżej Zbiornika Dobczyckiego – około dwóch tygodni temu przeprowadziliśmy gruntowne badania w Jeziorze Dobczyckim po tym, jak jedna pani zobaczyła dwie śnięte ryby. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z Nowego Sącza, policja oraz my, Wodociągi Miasta Krakowa pobraliśmy próbki, które nic nie wykazały - powiedział nam Robert Żurek, rzecznik Wodociągów Miasta Krakowa.
Rzecznik zapewnił, że ujęcie wody dla Krakowa jest stale monitorowane, a woda w krakowskich kranach jest bezpieczna i zdatna do picia.
Woda jest monitorowana, zresztą w naszym systemie bezpieczeństwa – gdyby doszło do zanieczyszczenia – automatycznie, w ciągu sekundy odcięłoby ujęcie od zakładu uzdatniania wody, nie byłaby ona tłoczona, podawana. Całe dorzecze Raby powyżej Zbiornika jest przez nas na bieżąco monitorowane. Mamy cały system zabezpieczeń już na poziomie pozyskiwania wody jako surowca. Mogę zatem zapewnić, że woda w Krakowie jest bezpieczna i zdatna do użycia - dodał Robert Żurek, rzecznik Wodociągów Miasta Krakowa.