W Krakowie zapisy na szczepienia osób powyżej 70 roku życia niby ruszyły, ale nie do końca. Seniorzy są odsyłani od punktu rejestracji do punktu rejestracji i z każdego z nich odchodzą z kwitkiem, bo Nie ma już szczepionek. Na drzwiach centrum szczepień Szpitala Jana Pawła naklejono kartkę, że nie ma terminów do końca marca. Przychodzący seniorzy są kierowani na rządową infolinię.
Infolinię... Z całej Polski można przecież tam dzwonić. Szczyt bałaganu to jest. Szczyt bałaganu rządowego - mówi Pan, który chciał zarejestrować swoją żonę - to jest karygodne! Niech ten rząd wreszcie coś zrobi, bo oni nas wykończą - dodaje Pani, która chciała się zarejestrować.
Ponad to zdaniem krakowskich urzędników pacjenci się wprowadzani w błąd. Gmina organizuje transport do punktów szczepień dla osób z wysokim stopniem niepełnosprawności i seniorów, którzy nie mogą dojechać na własną rękę. Tymczasem...
Mieszkańcy dzwonią do nas bo zostali tak przekierowani przez punkty szczepień, przez POZ-y, przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ale także przez infolinię rządową i oczekują zapisania na szczepienie, zorganizowania transportu sanitarnego, umówienia terminu wizyty mobilnego zespołu do szczepień. Nie są to zadania samorządu - mówi dyrektorka miejskiego wydziału zdrowia Elżbieta Kois-Żurek.
Narodowy Fundusz Zdrowia jest zaskoczony tą informacją. Zapowiada, że zwróci się do gminy o konkretne przykłady. Miejska infolinia przyjmuje około 60 telefonów dziennie.