Do wspomnianej sytuacji doszło w miniony piątek w Zakopanem. Tatrzańscy policjanci zostali wezwani na przystanek autobusowy, gdzie kurs zakończył pojazd jadący ze słowackiego Popradu. Okazało się, że jeden z pasażerów nie chce wyjść pomimo usilnych próśb kierowcy. Gdy funkcjonariusze weszli do autokaru, zobaczyli śpiącego na tylnym siedzeniu młodego mężczyznę.
20-latek był bardzo zdziwiony i dopiero wtedy zorientował się, że przekroczył granicę z Polską. Zaczął tłumaczyć, że zamroczony alkoholem zasnął w autokarze i zamiast wysiąść w Starym Smokovcu, przejechał granicę i obudził się w Zakopanem. Podczas kontroli policjanci ujawnili w kieszeni 20-latka blisko 3 gramy marihuany.
Ostatecznie młody obywatel Słowacji został zatrzymany. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut posiadania marihuany wbrew obowiązującym przepisom, a po przesłuchaniu został zwolniony.