Spór toczy się o budowę oświetlonej i wyasfaltowanej ścieżki pieszo-rowerowej, mającej zastąpić błotnisty dukt.
Chcemy, by ZZM przeniósł ścieżkę rowerową na drugi koniec parku, gdzie i tak planowane jest oświetlenie. Chcemy, żeby mieszkańcy i spacerowicze mieli swobodny dostęp do rzeki. Jeśli to ma być park rzeczny, to jego nadrzędną rolą jest ochrona przyrody i pozwolenie ludziom na podziwianie rzeki. Jeśli przejdzie tu trakt rowerowy, to mieszkańcy zostaną tego pozbawieni - wyjaśnia Monika Konieczna z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej nie kryje zaskoczenia postawą aktywistów.
Dyskusja na temat parku trwa już chyba od 18 lat. Plan był konsultowany z mieszkańcami już w 2018 roku. Wcześniej projekt był zablokowany przez inną grupę aktywistów z Warszawy, która nie wiadomo dlaczego to robiła i ówczesny ZIKiT nie mógł go realizować. Wydaje się to niezrozumiałe. Wykonanie nam projektu zajęło nam trzy lata, na tym etapie, na którym mamy wybranego wykonawcę rezygnacja z tej inwestycji mogłaby się skończyć tak, że mieszkańcy będą musieli czekać na park kolejnych 18 lat, bo ktoś chciał przesunąć ścieżkę o dwa metry, cztery, albo w ogóle zrezygnować z jej utworzenia - stwierdza.
Podkreśla, że park przeznaczony jest dla wszystkich mieszkańców - dorosłych dzieci i seniorów, a nie tylko wybranej, wąskiej grupy zainteresowanej obcowaniem z dziką przyrodą.
Monika Konieczna przyznaje, że projekt był konsultowany, ale... nie z tymi, co trzeba.
Głównymi zainteresowanymi są mieszkańcy nowo wybudowanych bloków. Konsultacje były przeprowadzane z mieszkańcami osiedla Cegielniana - stwierdza.
Piotr Kempf takie stanowisko aktywistów uważa za próbę dzielenia mieszkańców i wbijania klina pomiędzy nich, a urzędników.
Zapewnia, że działania ZZM będą w minimalnym stopniu ingerowały w przyrodę.
Polecany artykuł:
Wspomniana ścieżka asfaltowa będzie z oświetleniem, które będzie można wyłączać w miesiącach, kiedy nie za bardzo korzystamy z parku, więc zminimalizujemy zanieczyszczenie światłem. Pozostałe ścieżki będą z krytykowanej przez rowerzystów nawierzchni mineralnej, znanej z Parku Krakowskiego, która pozstwala na swobodny rozwój drzew - stwierdza.
Zgodnie z planem, budowa Parku Wilga ma przebiegać w dwóch etapach. Budowa pierwszego z nich - od strony Kapelanki - właśnie ruszyła. Ma się zakończyć do końca roku.