Nowa trasa S7 Kraków-Myślenice. GDDKiA zaprezentowało sześć wariantów
Budowy nowej trasy S7 na odcinku Kraków-Myślenice od początku wzbudza masę emocji. Miasto wraz z sąsiednimi gminami sprzeciwiało się m.in. wariantowi, który zakładał przebieg S7 przez Swoszowice oraz tereny należące do gmin Świątniki Górne, Siepraw i Mogilany. Radni Krakowa zwracali tam uwagę na gęsto zabudowane tereny, miejsca o walorach przyrodniczych i krajobrazowych, które przez nową trasę S7 miałyby zostać mocno naruszone. W poniedziałek GDDKiA zaprezentowało sześć wariantów drogi. Każdy z wariantów S7 ma przejeżdżać przez Kraków. Przecięcie południowej części miasta oznacza wyburzenia. W optymistycznej wersji aż 170.
Wariant "E", dzięki temu, że idzie starą zakopianką, w oparciu o starą zakopiankę od Głogoczowa do Myślenic jest wariantem najtańszym. My nie możemy niczego rekomendować. Ja powiedziałem, jakie mam odczucia. Wariant ten jest bezpieczny dla mieszkańców i oszczędny. I daje duże nadzieje na to, że powstanie! - mówi Maciej Ostrowski, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.
Polecany artykuł:
Wariant E, który GDDKiA wskazuje jako "najbardziej optymalny" miałby kosztować ponad 2 miliardy złotych. Władze Krakowa są przeciwko przygotowanym przebiegom i zamierzają przygotować swoją własną propozycję.
Stanowisko Krakowa się nie zmienia, z tego co wiem, to Mogilan również. Oczywiście zachowujemy też spokój i rozsądek, sprawdzimy to, co GDDKiA przygotowało, postaramy się o jakiś kontr referent do tego stanowiska no i analizę tego, co zostało przygotowane - mówi prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mówi, że w przypadku wyboru jednego z wariantów S7-ką pojedziemy najpewniej dopiero za 15 lat.