Turyści z krajów arabskich podbijają Polskę
Od kilku lat możemy zauważyć wyraźny wzrost liczby turystów z krajów arabskich. Egzotycznych gości na krakowskich bądź zakopiańskich ulicach z roku na rok widać coraz więcej, a ich zainteresowanie naszym regionem nie maleje. Szczególnie upodobali sobie Podhale i Tatry, gdzie wybierają się na wyprawy całymi rodzinami. Na przestrzeni lat Arabowie docenili kulturę góralską, zwłaszcza to, że lokalni mieszkańcy żyją nią na co dzień i nie kultywują jej pod turystów. Ich obecność jest także coraz mocniej zauważalna w Zakopanem poprzez restauracje z serwujące jedzenie halal, czyli odpowiednie dla muzułmanów, zgodnie z prawem islamskim.
Arabscy turyści w Krakowie kupują to na potęgę. To prawdziwy hit
W szczycie sezonu wakacyjnego turyści i turystki z krajów arabskich są jedną z najliczniejszych grup zagranicznych turystów na Podhalu. W Zakopanem chętnie wybierają atrakcje dla całej rodziny, przejazdy bryczką, wyjazdy kolejką na Kasprowy Wierch, czy wyjście na Gubałówkę. Nie szczędzą także pieniędzy na pamiątki z wakacji. Często sięgają po regionalne produkty, rozsmakowali się w polskich cukierkach krówkach i rzadko zwracają uwagę na ceny, przez co są wymarzonymi klientami i klientkami.
A co turyści i turystki z krajów arabskich przywożą z Krakowa? Na to pytanie odpowiedź postanowiła znaleźć reporterka "Faktu", która porozmawiała z gościem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ten bez wahania wskazał, co uważa za świetną pamiątkę z Polski, która zachwyci kobiety w jego rodzinie. Chodzi o biżuterię z bursztynu, który w krajach arabskich jest towarem luksusowym, osiągającym zawrotne kwoty. W porównaniu do lokalnych cen, arabscy turyści w Polsce mogą dostać go po całkiem okazyjnych cenach.
– Bursztyn jest wyjątkowy. W moim kraju jest ekstremalnie drogi, uznawany za towar bardzo luksusowy. Jest piękny, naturalny i trudno się powstrzymać, by nie kupić czegoś dla mamy, sióstr albo dla siebie... – powiedział turysta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w rozmowie z reporterką "Faktu".
Małopolska atrakcja turystyczna, którą pokochali Arabowie. Łącznie odwiedziło ją 15 milionów osób:
