Jarmarki bożonarodzeniowe w Krakowie ze specjalnym zabezpieczeniem
W tym roku doszło do świątecznej rewolucji w Krakowie, a na Rynku Głównym i Małym Rynku pojawiły się dwa konkurencyjne jarmarki bożonarodzeniowe. Oba wydarzenia cieszą się ogromną popularnością, szczególnie wśród turystów i turystek w mieście, a wśród stoisk wystawców i budek gastronomicznych suną tłumy przechodniów, chcących nacieszyć się świąteczną atmosferą. W związku z tym, krakowski magistrat poinformował o podjęciu dodatkowych zabezpieczeń, aby jak najlepiej zadbać o spokojną i bezpieczną atmosferę. W tym celu zamontowano specjalne zapory, blokujące wjazd dla nieupoważnionych wjazdów.
— W czasie ich trwania teren został wyposażony w tymczasowe betonowe zapory, mające uniemożliwić wjazd nieupoważnionym pojazdom. Zostały one rozmieszczone w taki sposób, aby nie ograniczać wjazdu służb mundurowych, przedsiębiorców prowadzących tam działalność oraz przejazdu dorożek. Warto wiedzieć, że podobne rozwiązania — w postaci montażu tymczasowych zapór — stosuje już Wrocław. Oprócz fizycznych zabezpieczeń miejsca jarmarków są regularnie patrolowane przez straż miejską i policję, co ma zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców i turystów oraz zapobiegać ewentualnym incydentom — przekazał krakowski magistrat.
Wjechał samochodem na Rynek w Krakowie podczas jarmarku. Kara wyniosła tysiące złotych
Chociaż część osób mieszkających w Krakowie miało wątpliwości, czy stawianie betonowych zapór, chroniących teren jarmarków przed wjazdem samochodów nie jest nieco ekstremalnym działaniem, szybko znaleźli się amatorzy pokonywania starówki na czterech kółkach. Jak poinformowała Straż Miejska Miasta Krakowa taka próba została podjęta przez kierowcę, który w arogancki sposób dyskutował zasadność obowiązującego zakazu wjazdu. W związku z tym strażnicy wymierzyli mu największą możliwą karę, czyli mandat o wysokości 5000 złotych. Ostatecznie mężczyzna przyznał, że celowo zignorował przepisy i przyjął mandat.
— Maksymalną kwotę mandatu karnego nałożyli strażnicy miejscy na kierującego samochodem osobowym. Mężczyzna został ukarany za wjazd do strefy ograniczonego ruchu, w bezpośrednim sąsiedztwie Jarmarku Bożonarodzeniowego w Rynku Głównym. Początkowo nie chciał zatrzymać się do kontroli, następnie w sposób arogancki kwestionował sens podjętej wobec niego interwencji. Jednak po chwili namysłu przyjął mandat karny, przyznając, że świadomie naruszył przepisy — przekazała Straż Miejska Miasta Krakowa. — Przypominamy, że strażnicy miejscy i policjanci dbają o spokój, porządek i bezpieczeństwo mieszkańców i turystów odwiedzających tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy. Kontrole kierujących wjeżdżających samochodami do ścisłego centrum miasta są elementem takich działań — dodali strażnicy.
Jedzenie na Jarmarku Bożonarodzeniowym 2025 w Krakowie. Jest drogo jak nigdy: