Biblioteka Kraków ponownie się otwiera po okresie pandemicznego zamknięcia. Instytucja podjęła taką decyzję wobec malejących liczb zachorowań na COVID-19. W najbliższy czwartek otwartych zostanie 53 z 56 filii Biblioteki Kraków, ale tylko po to aby wypożyczać lub zwracać książki.
Nie możemy wpuścić czytelników pomiędzy półki, co uwielbiają, tylko muszą się zdać na opinię bibliotekarzy bądź sami sobie wcześniej coś zarezerwować. Nie są czynne czytelnie, stoiska komputerowe. To są wymogi, które jak w wielu tego typu instytucjach musimy utrzymać - mówi rzecznik instytucji Piotr Wasilewski.
Pracownicy Biblioteki uczulają, aby przed wyruszeniem do danej filii sprawdzić w sieci jej godziny otwarcia, bo sytuacja jest dynamiczna. Krakowski pisarz Łukasz Orbitowski uważa, że decyzja o otwarciu jest słuszna.
Zaczęła się druga fala pandemii, czy jako tak, to była jesień w każdym razie. Pamiętam jak ogłoszono zamknięcie biblioteczne, zanim zamknęły się biblioteki pod filiami stały kolejki ludzi, którzy chcieli wypożyczyć książki na zapas - mówi.
Otwarcie bibliotek nie oznacza, że natychmiast trzeba oddać książki wypożyczone przed zamknięciem. Biblioteka nie będzie też naliczała kar za egzemplarze przetrzymane w czasie zamknięcia oraz przez 30 dni od otwarcia.