„Wszystko zaczęło się w Krakowie” – mówi Agnieszka Pleti prezes fundacji Poland Business Run. „13 lat temu na Rynku pobiegło 700 osób, by pomóc jednej osobie. Dziś to około 13 tysięcy biegaczy, którzy biegną dla 150 beneficjentów. To niesamowite! Dzięki wszystkim, którzy chcą dołożyć swoje nogi w pierwszy weekend września, rozrastamy się. Pomagamy osobom z niepełnosprawnością ruchu oraz po amputacjach. Zakup sprzętu rehabilitacyjnego oraz protez jest bardzo droga” – dodaje Pleti.
„Podczas spaceru przyszedł do nas pewien pan, który zaproponował namiar na fajną fundację” mówi pani Joanna, która adoptowała 6-letniego Macieja. Mały Maciuś potrzebuje rehabilitacji. „Fundacja okazała się świetna. Pracują w niej same anioły. Mamy nadzieję, że przyszłym roku Maciuś będzie chodził!”. Innym przypadkiem jest Patryk, który na co dzień musi korzystać z protezy nogi. „Pierwszy raz beneficjentem zostałem w 2014 roku, to już mój drugi raz. Niestety protezy są drogie, uzbieranie samemu takiej kwoty jest trudne. Dzięki pomocy od Poland Business Run można „stanąć na nogi” – dodaje Patryk, który dzięki protezie może być aktywnym zawodowo. Jest stolarzem.
Na Błoniach zebrali się zarówno Ci, którzy biegli dla wyniku, jak i tacy którzy są mniej zaprawieni na biegowych trasach. Wszyscy podkreślali jedno: „priorytetem jest pomoc, po to tu jesteśmy”. Każdy uczestnik biegu wokół Błoń zdobył pamiątkowy medal, a drużyny firmowe – statuetki.