Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców sprawdza, co robi Kraków dla Ukraińców. Działacze stowarzyszenia twierdzą, że według nieoficjalnych danych w stolicy Małopolski może mieszkać nawet 70 tysięcy migrantów zza naszej wschodniej granicy. Największm problemem dla mich w urzędach jest bariera językowa.
Chodzi o załatwienie takich podstawowych formalności w urzędach. Zwłaszcza jak ktoś przyjeżdża do Polski i musi się na przykład zameldować, to taka osoba zna język polski w sposób komunikatywny, ale ma trudności z językiem urzędowym i tutaj takie wsparcie ze strony urzędników byłoby na miejscu - mówi Jakub Łoginow ze Stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców.
Władze miasta kontrują, że robią bardzo dużo, aby ułatwić Ukraińcom życie w Krakowie. Przykładowo, czas oczekiwania na pozwolenie na pracę skrócił się z trzech miesięcy, do czterech dni.
W Urzędzie Pracy powstała grupa osób, która zajmuje się tylko obsługą cudzoziemców, w tym kilka osób ze znajomością języka ukraińskiego. Przy czym nie to jest najbardziej istotne. Ukraińcy w dużej mierze radzą sobie z językiem polskim czy angielskim. Raczej problemem jest szybkość załatwienia sprawy - mówi Wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider.
Członkowie Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej U WORK podkreślają, że wolontariusze organizacji pozarządowych organizują szkolenia z języka ukraińskiego dla pracowników instytucji państwowych. Nie tylko samorządów, ale też na przykład dla policjantów.
Oficjalne dane Urzędu Miasta podają, że w Krakowie jest zameldowanych około 25 tysięcy cudzoziemców. Ukraińcy stanowią mniej więcej połowę tej liczby.