Tramwaj Meissnera

i

Autor: ZDMK Kraków

Coraz bliżej linii tramwajowej wzdłuż ul. Meissnera. Miasto podpisało umowę

2020-12-21 16:29

W poniedziałek władze Krakowa podpisały z tureckim wykonawcą - konsorcjum firm PPP Solutions Polska i Gulermak AGir Sanayi Insaat ve Taahhuko - wartą 1,1 mld. zł umowę na budowę linii tramwajowej z Wieczystej do Mistrzejowic.

Nowa trasa, poprowadzona ulicą Meissnera ma być gotowa do 2024 roku. Powstanie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Konsorcjum wybuduje linię później przez dwadzieścia lat będzie zarządzało torowiskiem. Przez ten czas miasto będzie płaciło za dostęp do infrastruktury. 

Posłuchaj o powstaniu nowej linii do Mistrzejowic:

To jest 4,5 km linii tramwajowej, 10 par przystanków, budowa tunelu pod trzecią obwodnicą, czyli rondem Polsadu. Szacujemy, że to będzie ok. 3 tyś. pasażerów na godzinę, linia będzie posiadała taką przepustowość, że co półtorej minuty będzie mógł odjeżdżać tramwaj - mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa. 

Bartosz Sawicki, rzecznik firmy Gulermak podkreśla, że konsorcjum niezwłocznie przystąpi do prac. 

Zakasujemy rękawy, jutro finalna tura spotkań z projektantami. Myślę, że w najbliższych tygodniach wybierzemy firmę odpowiedzialną za projekt. Im szybciej zakończymy projektowanie i uzyskamy zgody, tym prędzej będziemy mogli wejść na plac budowy. Planujemy, że prace rozpoczną się w 2022 roku - wyjaśnia. 

Gulermak ma spore doświadczenie w tzw. megainwestycjach strukturalnych. Buduje m.in. warszawskie metro, tunel w Świnoujściu, tramwaj w Poznaniu, domyka tez północną obwodnicę Krakowa. 

W ramach inwestycji powstanie również fragment torowiska, który połączy się z planowaną przez miasto linią wzdłuż ulicy Lema. Jej oddanie zbiegnie się w czasie z otwarciem trasy do Mistrzejowic.

Ostatnio miastu nie udało się wyłonić wykonawcy koncepcji torowiska wzdłuż ul. Lema. Złożone oferty znacznie przekraczały zaplanowane przez miasto kwoty. 

Mamy dużo czasu na to, by zrobić koncepcję, wybrać wykonawcę prac projektować i zrealizować to w czasie, w którym będzie kończyła się budowa linii do Mistrzejowic. Z początkiem roku będziemy chcieli powtórzyć ten przetarg. Tak bywa, że na koniec roku te oferty są droższe. Jesteśmy przekonani, że ta inwestycja jest w pełni zasadna i trzeba ją zrealizować - stwierdza Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. 

Michał Pyclik dodaje, że problemem nie jest też niezgodność budowy torowiska wzdłuż ul. Lema z planem miejscowym. 

Gdy plan powstawał, wizja tramwaju była tylko wizją. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zaktualizować plan, gdy prace projektowe będą na zaawansowanym etapie. Ważne, że tramwaj jest zgodny ze studium, więc plan można zaktualizować - zapewnia. 

Dodaje, że dzięki realizacji budowy torowiska wzdłuż ul. Meissnera w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, miasto zaoszczędzi ponad 170 mln. zł. 

Samochód, który chciał być tramwajem. Dziwna sytuacja w Krakowie

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!