Zarzuty dla Buddy. Czy youtuber zostanie aresztowany?
W poniedziałek, 14 października w trakcie akcji przeprowadzonej przez Centralne Biuro Śledcze Policji na terenie Warszawy i województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego doszło do zatrzymania 10 osób, którym postawiono zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jej celem było popełnianie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy. Wśród zatrzymanych znalazł się jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce - Kamil L. znany jako "Budda" oraz jego partnerka Aleksandra K., znana jako "Grażynka".
W związku z dochodzeniem zatrzymano mienie o wartości ponad 140 milionów złotych (w tym 51 samochodów, nieruchomości i pieniądze w kwocie ponad 70 milionów złotych.). Podejrzani są już po przesłuchaniach. Wobec pięciu z nich złożono wnioski o zastosowanie aresztu. O tym, czy youtuber Budda zostanie pozbawiony wolności, zdecyduje szczeciński sąd.
Youtuber Budda przesłuchany. "To sytuacja bez precedensu"
Jak informuje obrońca Kamila L., posiedzenie aresztowe trwało aż 12 godzin. "To sytuacja bez precedensu" - podkreśla adwokat youtubera dr Mateusz Mickiewicz i zapowiada, że w przypadku zasądzenia tymczasowego aresztu - obrona złoży zażalenie.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej decyzja o areszcie Buddy zostanie wydana w środę, 16 października w godzinach popołudniowych. Przypominamy, że youtuber został zatrzymany przez CBŚP w stołecznym Hotelu Warszawa, ale sprawą zajmuje się zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie.
