To jest najliczniejsza grupa zwierząt. Jest opisanych milion gatunków owadów, a pewnie jest z siedem razy tyle. Robimy tę imprezę po to by pokazać ludziom, że to my żyjemy koło owadów. My ich nie widzimy, ale one są wszędzie. Na każdego z nas przypada przynajmniej 250 - 300 milionów sztuk owadów na świecie, więc kto kogo koło żyje - mówi pomysłodawca i organizator Dni Owada prof. Kazimierz Wiech.
Pod czas Dni Owada można zobaczyć kolekcje żywych owadów egzotycznych i krajowych – szkodników spiżarni, owadów wodnych, koprofagów, owadów społecznych, leśnych i drapieżnych. Można też zobaczyć z bliska jak wygląda praca pszczół w ulu. Są też rośliny i zwierzęta owadożerne, a obok tego nawet pająki i węże. I właśnie węża zbożowego można pogłaskać i założyć na szyję.
Dni Owada odbywają się jeszcze w niedzielę w budynku Wydziału Leśnego UR przy al. 29 Listopada.