Dorożka

i

Autor: Małgorzata Armada

WIADOMOŚCI

Dorożkarze chcą trafić na listę UNESCO, aktywiści reagują. U nas stanowiska obu stron

2024-08-20 15:31

W poniedziałek, 19 sierpnia Stowarzyszenie Dorożkarzy Krakowskich poinformowało na Facebooku, że złożyło wniosek o wpisanie krakowskich dorożek na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Znajduje się już na niej m.in. pochód Lajkonika czy krakowskie szopkarstwo. Gest organizacji spotkał się ze sprzeciwem obrońców zwierząt. Ponieważ krakowscy dorożkarze od dłuższego czasu znajdują się pod obstrzałem aktywistów postanowiliśmy poprosić ich o komentarz w sprawie traktowania koni, ich pracy oraz przeprowadzanych kontroli.

Problematyczna działalność dorożek na Rynku Głównym. Aktywiści przeciwko pracy konii

Obecność dorożek na krakowskim Rynku od lat budzi sprzeciw aktywistów. Zwłaszcza w okresie wakacyjnym działacze na rzecz zwierząt zwracają uwagę na pracę koni w wysokich temperaturach. Również na łamach naszego portalu Anna Plaszczyk z Fundacji Viva! nie szczędziła krakowskim dorożkom gorzkich słów. W rozmowie z nami po opublikowaniu raportu miasta opisującego sytuację koni zwróciła uwagę na konieczność wprowadzenia skali pomiarów temperatury w korelacji z wilgotnością, czyli tzw. poziomu WBGT (Wet Bulb Globe Temperature), zamiast mierzenia temperatury w cieniu na wysokości 2 metrów tak jak to mamy w Sukiennicach. Ponadto aktywistka opowiadała nam o zakazie wykorzystywania koni do pracy w mieście wprowadzanym sukcesywnie w innych krajach. Zachęcamy do zapoznania się z tamtym artykułem. 

Sytuacja koni na Rynku Głównym. Stanowisko Stowarzyszenia Dorożkarzy Krakowskich

19 sierpnia Stowarzyszenie Dorożkarzy Krakowskich podało do informacji publicznej, że będzie starało się o wpisanie krakowskich dorożek na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.  Zdecydowaliśmy się wówczas napisać do organizacji i dopytać, jak wygląda sytuacja koni na krakowskim rynku. Czy dorożkarze podlegają jakimś kontrolom i na jakiej zasadzie się one odbywają? Na nasze pytania zgodziła się odpowiedzieć zasiadająca w zarządzie stowarzyszenia Dorota Litwicka:

Wszyscy działamy na podstawie ważnych umów zawartych z Wydziałem Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa. Nasze konie podlegają REGULARNYM kontrolom urzędników i inspekcji weterynaryjnej tak podczas wykonywania pracy na rynku jak i w miejscu pobytu, w stajniach. Jesteśmy nieodmiennie transparentni w tym zakresie. Co więcej, zgodnie z przyjętym zobowiązaniem, wszystkie nasze pojazdy i zwierzęta są objęte ubezpieczeniem OC.

Nasza rozmówczyni odniosła się także do kwestii pracy koni, nie tylko w czasie upałów, oraz wyników badań przeprowadzanych przez Uniwersytet Rolniczy:

Przestrzegamy również ustaleń wypracowanych wspólnie z urzędnikami i weterynarzami, zgodnie z którymi konie NIE pracują w sytuacji gdy temperatura powietrza na płycie rynku przekracza 28 stopni Celsjusza. Kwestia samej pracy koni, ich wytrzymałości była przedmiotem kilkakrotnych na przestrzeni ostatnich lat, powtarzanych badań, prowadzonych przez zespół dr. Marka Tischnera z Uniwersytetu Rolniczego. Wynika z nich niezbicie że konie są utrzymywane, zadbane i nie wykorzystywane ponad miarę. Leży to w oczywistym interesie samych dorożkarzy, którzy z wyjątkową dbałością i wrażliwością traktują te zwierzęta - zapewniła Dorota Litwicka.

Członkini zarządu Stowarzyszenia Dorożkarzy Krakowskich zwróciła także uwagę na wygląd dorożek i powszechną opinię na temat powozów:

Sam wygląd naszych dorożek został dostosowany do wskazań miejskiego plastyka i wymogów wynikających z rygorystycznej uchwały o parku kulturowym Stare Miasto (...) W opinii wielu, krakowskie dorożki to powód do dumy dla miasta. Stąd m.in nasz wniosek o wpisanie dorożek na listę dziedzictwa niematerialnego.

Krakowskie dorożki na liście UNESCO? KSOZ krytykuje wniosek

We wtorek 20 sierpnia Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt (KSOZ) w otwartym liście do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz do Rady ds. Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, czyli organów rozpatrujących wnioski, w ostrych słowach skrytykowało pomysł Stowarzyszenia Dorożkarskich Krakowskich. Poprosiliśmy organizację o komentarz w tej sprawie:

Starania dorożkarzy, żeby jakoś utrzymać wszelkimi możliwymi sposobami swój biznes, również poprzez taki pomysł, że oto wystąpią z wnioskiem, by wpisać dorożki krakowskie na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Narodowego, jest to taki pomysł, na który my patrzymy z oburzeniem. Ponieważ dorożki nie mają nic wspólnego z dziedzictwem kulturowym, nie mają nic wspólnego z żadną kulturą w jej rzeczywistym pojęciu, z żadną autentyczną kulturą, żadnymi prawdziwymi wartościami. Nawet to nie zasługuje na pojęcie tradycji. To po prostu jest barbarzyński zwyczaj, całkowicie anachroniczny. To jest po prostu coś, co powinno odejść w mroki historii (...). Nasz list jest wyrazem naszego stanowiska i podaje liczny argumenty, wskazujące na to, że krakowskie dorożki w żadnym wypadku nie zasługują na to, żeby znaleźć się na takiej liście. Byłaby to oburzająca dla nas nobilitacja tego biznesu. I tak jak w zachowaniu myśliwych, którzy mordują zwierzęta dla przyjemności i zysku, nie ma żadnych cech kultury w jej właściwy znaczeniu, tak samo w biznesie dorożkarskim nie ma żadnych cech kultury. Niezależnie co Ci panowie wypisują i chcieliby twierdzić - powiedziała w rozmowie z nami Agnieszka Wypych, Prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt

Czy krakowskie dorożki trafią na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO i dołączą do pochodu Lajkonika, krakowskich szopek i krakowskiej koronki klockowej? Na pewno poinformujemy o decyzji ministerstwa na naszej stronie.

Park Leśny Tetmajera w Bronowicach w Krakowie

Nie tylko Morskie Oko. Oto najlepsze tatrzańskie jeziora, do których łatwo dotrzeć

Quiz wiedzy o Krakowie. Czy rozpoznasz dzielnice miasta po zdjęciach?

Pytanie 1 z 10
W jakiej dzielnicy Krakowa zrobiono to zdjęcie?
Grzegórzki