Wersow w dramatycznym wyznaniu. "Ufna Weronika już nie istnieje"
Chociaż Wersow bije rekordy popularności w sieci i jest bez wątpienia jedną z najlepiej rozpoznawalnych polskich influencerek, sama nie ukrywa, że sława ma także swoje ciemne strony. Dobitnie pokazała to w swoim najnowszym vlogu, w którym zapowiedziała swój udział w Fomo Podcast. Nie ukrywała przy tym, że podczas rozmowy z Arkadiuszem Wołkiem ujawniła wiele intymnych szczegółów ze swojego prywatnego życia, o których nie wspominała wcześniej.
Wersow podczas rozmowy przyznała, że ma problemy z zaufaniem. Wydarzenia w jej życiu sprawiły, że nie ufa nikomu poza Frizem i swoją rodziną. Nie ukrywała przy tym, że ma ogromny problem z zaufaniem nawet najbliższym przyjaciołom. Chociaż bardzo ich ceni i wie, że to wyznanie może być dla nich bolesne, nie potrafi inaczej.
— Ufna Weronika już nie istnieje — przyznała szczerze Wersow. — Ja już nie zaufam nikomu i to jest przerażające. Ale nikomu nie ufam, oprócz Karola, mojej rodziny. No przyjaciołom tak do końca nie ufam. I to jest przerażające, bolesne. Dla moich przyjaciół też to będzie bolesne, ale oni są cudowni. Ja ich uwielbiam, kocham, uwielbiam z nimi spędzać czas i na jakimś poziomie im ufam, ale nie ufam do końca — dodała.
Wersow chciała dwa razy odejść z Internetu
W podkaście Wersow została także zapytana, czy miała w swoim życiu momenty, w których zastanawiała się nad zakończeniem kariery influencerki i odejściem z Internetu. Opowiedziała, że taki moment nadszedł, kiedy wybuchnęła afera na temat plagiatu logo sowy, którym miała posługiwać się przez dwa lata bez wiedzy autora. Wówczas skłoniło ją to do przemyślenia, jakich ludzi ma w otoczeniu. Druga taka sytuacja miała miejsce wiele lat temu, kiedy wraz z Frizem była w Stanach Zjednoczonych. Para wówczas się rozstała z powodu jej partnera, który nie miał pewności co do niej czuje. Jak wiadomo Friz i Wersow wrócili do siebie i obecnie są w szczęśliwym związku i wspólnie wychowują córeczkę Maję.
— Podczas tej dramy, tylko wtedy [...]. Z sówką [...]. Miałam jeszcze taki argument, który dałam Karolowi w Stanach, że jak coś to ja mogę usunąć wszystkie swoje social media. Ja byłam w stanie zrobić wtedy wszystko — przyznała Wersow.