Do sytuacji na stoku doszło 14 stycznia 2022 roku w Białce Tatrzańskiej. Sprawę nagłośniła bohaterka wydarzenia, która szuka drugiego uczestnika wypadku. W sieci pojawiło się również nagranie. Widać na nim jak kobieta zjeżdża ze stoku na desce snowboardowej. W pewnej chwili dochodzi do zderzenia z innym narciarzem. Jak podkreśla pani Iza we wpisie w mediach społecznościowych, był to "młody chłopak, na oko 12-13 latek".
Wjechał we mnie - zjeżdżającej na snowboardzie - od tyłu, nie dając żadnych szans reakcji i uniknięcia kolicji - czytamy.
W dalszej części wpisu dowiadujemy się, że w konsekwencji zderzenia i pociągnięcia w dół, kobieta ma złamany kręgosłup. Przebywa obecnie na oddziale ortopedycznym w szpitalu w Nowym Targu. Jest już po operacji. W jej kręgosłupie zostały zamontowane śruby stabilizujące.
Pani Iza twierdzi, że nie otrzymała pomocy od drugiego uczestnika zdarzenia. Podjechała do niego inna kobieta i razem zjechali ze stoku. Pani Izie pomógł inny narciarz.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery. Pani Iza zgłosiła również sprawę na policję i prosi o pomoc w znalezieniu uczestnika wypadku.
Internauci są jednak mocno podzieleni całą sytuacją. Część z nich twierdzi, że narciarz powinien zwracać uwagę na to, co dzieje się na stoku. Drudzy uważają, że to pani Iza nagle zmieniła tor przejazdu.