Spis treści
- Dramatyczny wzrost liczby pożarów traw w Małopolsce
- W społeczeństwie panuje błędne przekonanie na temat wypalania traw
- Za wypalanie traw grozi wysoka grzywna, a nawet kara więzienia
- Jak ograniczyć wypalanie traw w regionie?
Dramatyczny wzrost liczby pożarów traw w Małopolsce
Najwięcej pożarów traw odnotowuje się w marcu i kwietniu. Stanowią one ponad połowę wszystkich pożarów traw. Miniony weekend przyniósł tragiczne informacje o pożarze nieużytków rolnych w miejscowości Modlica w województwie łódzkim. W pogorzelisku strażacy odnaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. To pierwszy pożar traw w tym roku, który zakończył się tragedią. O zagrożeniach związanych z wypalaniem traw przypomnieli, w czwartek 27 lutego wojewoda małopolski dr inż. Krzysztof Jan Klęczar oraz zastępca małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Głogowski.
— Pamiętajmy! Wypalanie traw jest skrajnie niebezpieczne! Ogień bardzo szybko wymyka się spod kontroli, zagrażając ludziom, zwierzętom i środowisku. Nie wypalaj traw — to nie oczyszcza ziemi, a może kosztować życie! Pożar jest zawsze szybszy niż człowiek — zaapelował wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar. — Liczba interwencji małopolskich strażaków jest niestety bardzo wysoka. Od 1 stycznia do 26 lutego wyjeżdżaliśmy już 279 razy do pożarów traw, w roku 2024 w tym samym okresie – 57 razy! W ubiegłym roku podczas wypalania traw w województwie ranne zostały 3 osoby. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. W całym roku 2024 strażacy wyjeżdżali do pożarów traw w Małopolsce 1247 razy. Najwięcej w powiatach: krakowskim — 347, nowosądeckim — 188, tarnowskim — 108 — dodał zastępca małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Głogowski.
W społeczeństwie panuje błędne przekonanie na temat wypalania traw
Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
— To błędne przekonanie. Wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia wyjaławia się, a do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych. Niszczone są miejsca lęgowe, może ginąć wiele gatunków zwierząt gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Bywa, że takie pożary przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie ludzie tracą dobytek całego życia... Dlatego nieustająco apelujemy: stop wypalaniu traw! — podkreślił wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.

Za wypalanie traw grozi wysoka grzywna, a nawet kara więzienia
Wypalanie traw jest nielegalne i podlega surowym sankcjom, m.in. określonym przez ustawę o ochronie przyrody – dodany został art. 130a: kto usuwa roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 30 000 złotych. Wypalanie traw jest także karane przez kodeks karny (art. 163) – w przypadku spowodowania pożaru, który zagraża życiu, zdrowiu lub mieniu znacznej wartości, kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.
Jak ograniczyć wypalanie traw w regionie?
Pożary traw można ograniczyć, przestrzegając kilku zasad:
- Zaniechanie wypalania – nawet jeśli wydaje się, że wypalenie trawy jest szybkim sposobem na uporządkowanie terenu, warto pamiętać, że to działanie przynosi więcej szkód niż pożytku.
- Prawidłowe zarządzanie odpadami roślinnymi – zamiast wypalać trawę, warto kompostować roślinne resztki lub oddać je do punktów selektywnej zbiórki odpadów.
- Edukujmy innych – przekazujmy wiedzę i przypominajmy, że pożary traw są szkodliwe i zabronione.