Zmiany cen biletów w Krakowie. Jakie są powody?
Wpływ na podwyżki ma mieć przede wszystkim inflacja i rosnące koszta, które dają się we znaki także krakowskiemu MPK. W sprawie planowanych podwyżek kontaktowaliśmy się niedawno z Zarządem Transportu Publicznego w Krakowie.
Polecany artykuł:
- Przede wszystkim w przyszłym roku będziemy mieli o około 50% droższe paliwo, droższy o 100% prąd, a 12% więcej zapłacimy kierowcom, którzy na co dzień jeżdżą pojazdami komunikacji miejskiej. 16% stanowią dodatkowe koszta, mowa tu o myciu wiat czy tramwajów i wszystkimi innymi, dodatkowymi czynnościami. Kwoty, które będziemy płacić będą o 178% wyższe. W związku z tym chcieliśmy zasygnalizować potrzebę zmian - komentował rzecznik prasowy ZTP, Sebastian Kowal.
Zmiany w cenniku mają, według szacunków, przekształcić się w roczny dochód na poziomie około od 30 do 50 milionów złotych więcej.
Nowy cennik. Ile zapłacimy za bilety?
Projekt uchwały, którą muszą najpierw zaakceptować miejscy radni zakłada, że nowe ceny biletów wejdą w życie w lutym przyszłego roku. Zmiany odczują przede wszystkim pasażerowie, którzy na co dzień korzystają z komunikacji miejskiej.
Chodzi o miesięczny bilet na jedną linię w pierwszej strefie, który ma teraz kosztować 119 złotych. Wcześniej trzeba było za niego zapłacić 80 złotych. To cena dla tych, którzy nie posiadają Karty Krakowskiej. Ci, którzy z niej korzystają zapłacą 82 złote. Za bilet miesięczny na całą I strefę zapłacimy 159 złotych (wcześniej 148). Posiadacze karty kupią go za 119 złotych. Zmiany nie obejmą m.in. biletów jednoprzejazdowych i niektórych czasowych, np. dobowego. Poniżej można zapoznać się z proponowanym cennikiem.
Bilety na komunikację miejską. Jakie są nowości?
Projekt uchwały zakłada wprowadzenie też nowego, biletu lotniskowego. Ten ma obowiązywać na liniach, które kursują na krakowskie lotnisko. Zapłacimy za niego 10 złotych – to koszt na jedną osobę. Bilet ma być dostępny od 1 kwietnia. Do sprzedaży dwa miesiące później trafi też bilet metropolitalny, dzięki któremu będziemy mogli skorzystać zarówno z tramwajów, autobusów i pociągów.
Nowa cena dotyczy też „gapowiczów”. Osoby, które korzystają z komunikacji bez ważnego biletu zapłacą karę w wysokości 300 złotych. Za brak ważnego dokumentu, który uprawnia nas do ulgi zapłacimy 200 złotych. Cena może być o połowę niższa jeśli opłacimy karę na miejscu.