Romskie kapele w Zakopanem odpuszczają. Straż miejska skutecznie zwalczyła problem
Zrobiło się o nich głośno za sprawą turystów i turystek, którzy nagrywali ich koncerty i publikowali je w mediach społecznościowych. Romskie kapele były utrapieniem nie tylko dla mieszkańców i pracowników Krupówek, ale także dla samego miasta. Zakopiańscy urzędnicy uważają bowiem, że nie jest to dobra reklama regionu. W związku z tym i wieloma skargami, które wpłynęły do straży miejskiej, lokalne służby postanowiły rozprawić się z nimi raz na zawsze. W związku z tym znacznie zwiększono liczbę patroli, a po dokładnym śledztwie strażnikom udało się rozpracować grupę. Obecnie przyjeżdżają na miejsce, jeszcze zanim Romowie zdążą rozłożyć instrumenty. Zdarza się, że uciekają przed strażnikami w popłochu, czasem nawet porzucając swój dobytek.
— Znamy ich czujki, jest ich osiem. Dajemy sobie sygnał, że uwaga, przyjechali i zaczynami działać, zanim się rozpakują i przygotują instrumenty, to już po prostu z dwóch, trzech, a jak trzeba to z czterech stron podchodzi i załatwiamy sprawę. Mamy już osiem gitar, jeden futerał i jeden bęben. Ja to nazywam pudło, bo to takie pudło z otworami, które robi taki niemiłosierny huk, że to jest nie do wytrzymania. Zgubili takie pudło i zgubili futerał. Sami na nasz widok uciekają. W dodatku my wiemy, gdzie uciekają, mamy ich wszystkich rozpracowanych — powiedział nam Leszek Golonka, komendant zakopiańskich strażników.
Młodzież zatańczyła na Krupówkach i zachwyciła turystów
W środę, 19 lutego o godzinie 15.00 zakopiańskie Krupówki zamieniły się w scenę. Dzieci z tanecznego Klubu Sportowego "Czarne Stopy" z Łodzi, spędzający ferie zimowe w Zakopanem, zachwycili turystów i turystki swoim występem. Tańcząca grupa wzbudziła prawdziwą sensację w mieście. Nagranie z tego zdarzenia opublikował "Tygodnik Podhalański". Takie pokazy taneczne są organizowane w pobliżu Krupówek lub bezpośrednio na deptaku od dwóch lat i powoli stają się nową miejską tradycją. Po reakcjach turystów i turystek oraz patrząc na komentarze pod nagraniem, można zauważyć, że występ bardzo się podobał. Część osób uznała, że takie występy są dużo bardziej wartościowe niż romskie kapele, które do niedawna były utrapieniem na Podhalu.
— Przynajmniej to jakiś wygląd i rytm, a nie to, co jakieś Cygańskie muzykowanie — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Super! Właśnie takiej młodzieży nam potrzeba — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Pięknie i takie talenty należy wspierać, a nie jakieś cygańskie kapele. Brawo — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
Schronisko na Hali Kondratowej to najpopularniejsze takie miejsce w Tatrach. Kiedyś do jego jadalni wpadł 30-tonowy głaz:
