- W piątek, 7 listopada, o godzinie 15:00 mieszkańcy południowych dzielnic Krakowa i sąsiednich gmin zablokują dwa kluczowe skrzyżowania. Protesty odbędą się na zakopiance w Gaju oraz na drodze krajowej nr 94 w Wieliczce.
- Demonstracja jest wyrazem sprzeciwu wobec sześciu wariantów budowy drogi ekspresowej S7 przedstawionych przez GDDKiA. Każda z propozycji zakłada wyburzenie co najmniej 170 budynków.
- Protestujący zapowiadają, że to pierwsza z wielu akcji. Przygotowują również wniosek o odwołanie dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA, który jako najbardziej optymalny wskazuje tzw. wariant E.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Blokady w dwóch kluczowych miejscach
Konflikt wokół budowy nowego odcinka S7 między Krakowem a Myślenicami narasta. W odpowiedzi na propozycje Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, mieszkańcy organizują w piątek, 7 listopada, akcję protestacyjną. Blokady rozpoczną się o godzinie 15:00 w dwóch strategicznych punktach. Pierwsza grupa, składająca się z mieszkańców krakowskich Swoszowic i Wróblowic oraz gminy Mogilany, zablokuje skrzyżowanie drogi krajowej nr 7 z ulicami Parkową i Wesołą w Gaju. Druga grupa, reprezentująca mieszkańców gminy Wieliczka oraz krakowskich Soboniowic, sparaliżuje ruch na skrzyżowaniu DK94 z ulicą Grottgera w Wieliczce.
Kość niezgody – warianty nowej S7
Emocje wokół inwestycji sięgają zenitu od momentu, gdy GDDKiA zaprezentowała sześć wariantów przebiegu trasy. Każdy z nich zakłada przecięcie południowej części Krakowa, co wiąże się z koniecznością wyburzenia co najmniej 170 budynków. Propozycje te od początku budziły sprzeciw władz Krakowa i ościennych gmin, które wskazywały na gęstą zabudowę oraz unikalne walory przyrodnicze zagrożonych terenów. Drogowcy jako „najbardziej optymalny” wskazują wariant E, którego koszt szacuje się na ponad 2 miliardy złotych.
– Wariant „E”, dzięki temu, że idzie starą zakopianką, w oparciu o starą zakopiankę od Głogoczowa do Myślenic jest wariantem najtańszym. My nie możemy niczego rekomendować. Ja powiedziałem, jakie mam odczucia. Wariant ten jest bezpieczny dla mieszkańców i oszczędny. I daje duże nadzieje na to, że powstanie! – przekonuje Maciej Ostrowski, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.
Piątkowy protest, zgłoszony jako legalne zgromadzenie publiczne, ma być pierwszym z wielu. Mieszkańcy zapowiadają, że nie ustaną w walce o swoje domy i środowisko. Przygotowują również wniosek o odwołanie dyrektora Macieja Ostrowskiego, który wkrótce ma trafić m.in. do Ministerstwa Infrastruktury.