Wisła Kraków mogła się podobać w starciu z Górnikiem. Biała Gwiazda dominowała długimi momentami spotkania i z przebiegu gry to ona bardziej zasłużyła na zwycięstwo. Tym remisem z faworyzowanym Górnikiem trener Artur Skowronek prawdopodobnie przedłużył przynajmniej o tydzień swój pobyt przy Reymonta.
- Stworzyliśmy w tym meczu prawdziwy kolektyw. Tak funkcjonując można zatrzymać nawet tak rozpędzoną drużynę jak Górnik. Pokazaliśmy też sporo jakości piłkarskiej. To zawsze cechowało tych piłkarzy. Oni potrzebowali tylko trochę czasu, nadal zresztą go potrzebujemy, ale widzimy postęp w naszej grze - mówi trener Wisły Artur Skowronek.
W mieszanych humorach są kibice Cracovii. Co prawda piłkarze Pasów nadal są niepokonani w tym sezonie, ale z pięciu spotkań aż cztery zremisowali. To już kolejny mecz, gdzie Cracovia traci bramki na początku, a następnie musi gonić przez resztę spotkania.
- Nie jesteśmy zadowoleni z jednego punktu, ale muszę pochwalić swoich piłkarzy za walkę do końca. Już po stracie drugiej bramki uważam, że zagraliśmy jedno z lepszych spotkań. Oddaliśmy 19 strzałów, z tego ponad 10 celnych i tak naprawdę w 30. minucie mogło być już 2:2 - mówi trener Pasów Michał Probierz.
Pasy mają na koncie tylko dwa punkty i zajmują 13. lokatę w lidze. Miejsce Cracovii byłoby wyższe, ale na klub przed sezonem została nałożona kara minus pięciu punktów za działania korupcyjne sprzed kilkunastu lat. Wisła z dorobkiem trzech punktów zajmuje lokatę tuż nad Cracovią.
W następnej kolejce Biała Gwiazda zagra u siebie z Lechią Gdańsk. Natomiast Cracovia na wyjeździe zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.