W związku z wyjątkowo niebezpieczną sytuacją lawinową w porozumieniu z TOPR-em podjęliśmy decyzję o zamknięciu szlaku z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka do odwołania. O wszelkich zmianach będziemy informować - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Warunki w Tatrach nadal są trudne, wręcz niekorzystne. Jak czytamy na stronie TPN, "pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo".
Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie - podaje TPN.
Poruszanie się po górach w takich warunkach wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. TPN zaleca unikanie stromych stoków, "szczególnie wskazanych w komunikacie lawinowym jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości".
Przypomnijmy, że w nocy z wtorku na środę z Marchwicznego Żlebu zeszła potężna lawina do Morskiego Oka, która wyłamała lód na słynnym jeziorze. Jak podkreślił leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego Grzegorz Bryniarski, gdyby zdarzenie miało miejsce w ciągu dnia, mogłoby dojść do sporej tragedii.