Do zdarzenia doszło na autostradzie A4 w stronę Rzeszowa około 3 w nocy. Ciężarówka uderzyła w przyczepę wczesnego ostrzegania, która zabezpieczała roboty drogowe. Pojazd musiał być wyciągany z pobocza przez holownik.
Polecany artykuł:
- Dostałem zlecenie o godzinie 3:10 w nocy. Prawdopodobnie kierowca samochodu ciężarowego zasnął. Uderzył w służbę drogową, która zabezpieczała wcześniejszą awarię jakiegoś auta. Siła uderzenia była duża, bus służby drogowej został zniszczony. Ciężarówka wpadła do rowu. Jedna osoba ze służby była poszkodowana - powiedział nam Marcin Poznański z pomocy drogowej.
Na miejscu przez kilka godzin pracowały służby, a autostrada była zablokowana. Rzecznik KMP w Krakowie podkom. Piotr Szpiech powiedział nam, że do kolizji doszło dokładnie na 403 kilometrze A4 w stronę Rzeszowa. Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych. Jeden poszkodowany trafił do szpitala, ale na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.