Rysy. Spadający mężczyzna rakiem uderzył w głowę turystkę
Mężczyzna z potłuczeniami i obrażeniami głowy do szpitala w Zakopanem. Z Przełączki pod Rysami ewakuowano również partnerkę ratowanego, która po tym zdarzeniu nie była w stanie samodzielnie kontynuować zejścia. Na szczęście ratowani byli wyposażeni w raki, czekany i kaski. Kobieta, którą spadający mężczyzna uderzył rakiem w głowę, pomimo bólu pleców i głowy, zdecydowała wraz z partnerem, że spróbuje zejść samodzielnie. Po jakimś czasie jednak poprosiła o pomoc ratowników TOPR.
- Turystka może mówić o ogromnym szczęściu, ponieważ miała na głowie kask wspinaczkowy, który ocalił jej życie! Spadający Rysą mężczyzna uderzył ją rakiem w głowę. Zakończyło się na niewielkiej ranie ciętej i prawdopodobnie wstrząśnieniu mózgu - informują ratownicy TOPR.
To jednak niejedyne groźne zdarzenie w Rysach. Również w czwartek, 11 maja po godz. 16 do centrali TOPR dotarło kolejne zgłoszenie. Tym razem kontuzji nogi nabawiła się narciarka skiturowa, którą po opatrzeniu przetransportowano śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala. Ponadto ratownicy TOPR, przy okazji działań na Rysach, przeszukiwali z pokładu śmigłowca rejon Żabiego Szczytu Wyżniego. Tam bowiem na wierzchołku odnaleziono raki, ale nie wiadomo do kogo należą. O znalezisku powiadomiono również słowackich ratowników z Horskiej Zachrannej Służby.