"Ksiądz z osiedla" szczerze o zarobkach. "Za etat dostaję 2,9 tys. złotych"
Ksiądz Rafał Główczyński, założyciel kanału "Ksiądz na osiedlu", znany jest z tego, że nie ucieka od tematów uznawanych za kontrowersyjne. Jego wypowiedzi i działania często przyciągają uwagę rzeszy internautów. Szerokim echem odbiła się chociażby jego wizyta w budzącej skrajne emocje restauracji "Madonna' czy wyzwanie, jakie rzucił popularnej influencerce Agacie Fąk "Fagacie". Nie dziwi zatem, że zapytany przez twórcę podcastu "Bez Tajemnic", Dymitra Błaszczyka, o swoje zarobki, nie gryzł się w język i zdradził ile konkretnie zarabia:
U nas w zakonie jest tak, że ja nie dostaje żadnych pieniędzy z parafii, za sakramenty, za chrzty, z tacy. Wszystko idzie na dom zakonny, na utrzymanie domu zakonnego i różne rzeczy z tym związane, więc to co ja mam do dyspozycji, to jest moja pensja, którą dostaję w szkole. Ja jako nauczyciel dostaję tyle, ile każdy, czyli za etat dostaję 2900 zł.
Jednocześnie w tej samej rozmowie "Ksiądz z osiedla" podkreślił, że w przypadku duchownych wysokość pensji jest sprawą bardzo indywidualną i że zależy od miejsca sprawowania posługi. Ksiądz Rafał Główczyński wypowiada się zatem z perspektywy duchownego należącego do zgromadzenia zakonnego księży Salwatorianów:
To jest system u nas w zakonie. Inaczej jest u ksieży diecezjalnych. Oni chyba mają tak, że mają pieniądze z intencji, więc te kwoty mogą być zupełnie inne.
Ile zarabia proboszcz? "2-3,5 tys. złotych brutto"
Na początku roku temat zarobków w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego' poruszył również ks. Leszek Slipek. Ujawnił wówczas, że pensja na jaką może liczyć jako proboszcz wynosi 2-3,5 tys. zł brutto. W rozmowie podobnie jak ksiądz Główczyński podkreślił jednak, że dochody różnią się w zależności od parafii. Dodał także, że na wysokość zarobków księży ma wpływ ilość udzielonych w danym miesiącu ślubów, chrztów oraz pogrzebów.