Jarosław Gowin

i

Autor: SE

Wydarzenia

J. Gowin: Wojewoda małopolski groził sankcjami za nieprzekazanie Poczcie Polskiej spisów wyborców

2024-01-10 16:23

Wiem, co najmniej o jednym piśmie wojewody małopolskiego z sugestią sankcji w stosunku do samorządowców, którzy nie zdecydują się przekazać Poczcie Polskiej spisów wyborców. Wydaje mi się, że analogiczne pisma wystosowywali do samorządowców inni wojewodowie - mówił przed komisją śledczą Jarosław Gowin.

Posiedzenie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych

Agnieszka Kłopotek (PSL-TD) pytała w środę podczas posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych b. wicepremiera Jarosława Gowina, czy były wywierane naciski na samorządy, które nie chciały przekazywać wrażliwych danych niezgodnie z przepisami.

"Wiem, co najmniej o jednym piśmie wojewody małopolskiego. Wydaje mi się, że analogiczne pisma wystosowywali do samorządowców inni wojewodowie. W tym piśmie wojewody małopolskiego była zawarta sugestia sankcji w stosunku do samorządowców, którzy nie zdecydują się przekazać Poczcie Polskiej spisów wyborców" - poinformował.

Pytany, "czy ustawa abolicyjna miała chronić samorządowców, którzy przekazywali dane wrażliwe", powiedział, że "z całą pewnością, taka była intencja uchwalenia tej ustawy".

Na pytanie, czy przeprowadzenie wyborów 10 maja korespondencyjnych mogłoby spowodować, że zostałyby one podważone i unieważnione wyraził przekonanie, że "Sąd Najwyższy by je unieważnił".

Witold Tumanowicz (Konfederacja) pytał, czy Gowin ma wiedzę nt. udostępnienia przez ministra cyfryzacji danych osobowych wyborców z rejestru PESEL.

"Wiem, że minister cyfryzacji takie dane udostępnił. W mojej ocenie zrobił to bez podstaw prawnych" - odpowiedział.

Gowin pytany był też, czy zlecenie Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych organizacji wyborów kopertowych, miało przeciwdziałać pandemii COVID-19, bo tak brzmi podstawa prawna tej decyzji.

"Wiem, że taka była argumentacja, ale w mojej ocenie przygotowanie wyborów, nie było żadną formą bezpośredniego przeciwdziałania pandemii" - ocenił Gowin.

Mariusz Krystian (PiS) pytał o telekonferencję ws. wyborów kopertowych z przedstawicielami Związku Miast Polskich, w której uczestniczyła również ówczesna minister rozwoju, wiceprezes Porozumienia Jadwiga Emilewicz oraz ówczesny wiceminister finansów Tomasz Robaczyński. Rozmowa ta, jak relacjonował Krystian, powołując się na doniesienia medialne, odbywała się krótko między posiedzeniem Sejmu, na którym miała być dyskusja nt. wyborów prezydenckich.

Gowin odpowiedział, że brał udział w wielu telekonferencjach z samorządowcami.

"Podczas jednej z telekonferencji temat terminu wyborów był przedmiotem rozmów" - dodał. "Najpierw prosiłem o opinię, a potem zapoznawszy się z negatywną opinią poprosiłem o zajęcie stanowiska, które byłoby zbieżne z moją oceną sytuacji, że najwcześniejszy termin przeprowadzenia wyborów prezydenckich to 2021 r." - mówił.

Pytany czy samorządowy Związek Miast Polskich pomógł w zablokowaniu wyborów w konstytucyjnym terminie odpowiedział: "nie wiem czy ZMP, jako organizacja pomógł, natomiast większość samorządowców, odmawiając przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborców, działała na rzecz przekreślenia możliwości wyborów kopertowych".

Wybory 2023. W tych częściach Krakowa frekwencja była największa. Na kogo głosowali krakowianie?

Wybory kopertowe w 2020 roku

Wybory prezydenckie miały się odbyć 10 maja 2020 r., w czasie gdy w Polsce trwała epidemia COVID-19. Rządzący zaplanowali, że w tej sytuacji głosowanie odbędzie się wyłącznie drogą korespondencyjną. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia tamtego roku o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Ostatecznie jednak ustawa ta weszła w życie dopiero 9 maja, a wybory zostały przesunięte. Wcześniej wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.

Wobec samorządowców, którzy przekazali wtedy spisy wyborców Poczcie Polskiej, składane były zawiadomienia do prokuratur, w których wskazywano na możliwe przekroczenie uprawnień przez organy wykonawcze gmin. W marcu 2022 r. Sieć Obywatelska Watchdog Polska podała, że zapadł pierwszy wyrok w jednej z rozpoczętych w ten sposób spraw - Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, że wójt gminy Wapno przekroczył uprawnienia i działał bez podstawy prawnej, przekazując dane wyborców.

22 grudnia weszła w życie tzw. ustawa abolicyjna, która wprowadziła amnestię obejmującą darowanie kar za popełniony w czasie obowiązywania epidemii COVID-19 czyn polegający na przekazaniu Poczcie Polskiej spisu wyborców w związku z zarządzonymi na 10 maja 2020 r. wyborami Prezydenta RP.

M. KOŁODZIEJCZAK: PREMIER GOWIN TRZYMA KCIUKI ZA NASZ SOJUSZ