Ekologiczny karp ze Staniątek. To najlepsza hodowla w Małopolsce?
Kupowanie karpia przed świętami Bożego Narodzenia to niełatwe zadanie. Oczywiście ryby te są powszechnie dostępne, jednak zwykle właśnie w grudniu chcemy kupić te najlepsze, pochodzące z ekologicznej hodowli. Przy tej okazji często pada pytanie, gdzie kupić najlepszego karpia w Małopolsce? Z pewnością wiele osób wskaże na kultowe już Staniątki, a właściwie tamtejsze Opactwo Mniszek Benedyktynek, które słynie z hodowli karpi, której tradycje sięgają kilkuset lat wstecz. Klasztor w Staniątkach ufundowano jeszcze w 1228 roku. Obiekt ten kilkukrotnie remontowano, m.in. po potopie szwedzkim z 1655 roku czy w wyniku działań wojennych 1914 roku. Niegdyś w Staniątkach prowadzono również szkołę dla dziewcząt.
Dlaczego w Staniątkach hoduje się karpie? Jak dowiedzieliśmy się na miejscu, tradycja ta jest wielowiekowa, choć zaczęła ona zanikać w okresie PRL-u. Później Benedyktynki postanowiły jednak wznowić hodowlę karpi, stawiając na odmianę królewską. Jak zaznaczają, karpie chowane są w sposób ekologiczny. Stały dostęp do świeżej wody zapewnia studnia głębinowa. Ryby w Staniątkach karmione są kukurydzą i pszenicą. Hodując karpie siostry zarabiają również na utrzymanie klasztoru, które do najtańszych nie należy.
Polecany artykuł:
W tym roku sprzedaż karpi w Opactwie Benedyktynek w Staniątkach ruszyła w piątek, 6 grudnia. Karpie u benedyktynek w Staniątkach można kupować od poniedziałku do soboty w godz. od 9:00 do 16:30. Na miejscu sprzedaje się zarówno żywe, jak i już wypatroszone karpie.
Ile kosztuje karp u benedyktynek w Staniątkach? Za kilogram żywego karpia trzeba zapłacić 45 zł. Cena jest taka sama w przypadku martwej już ryby. Za rybę patroszoną trzeba dopłaca się 10 zł od sztuki. Co ciekawe, benedyktynki w Staniątkach oferują również inne produkty świąteczne. W opactwie znajdziemy również m.in. uszka z grzybami, pierogi z kapustą i grzybami, serniki, makowce, pierniki, dżemy, powidła czy miody. Warto zaznaczyć, że cena karpia w Staniątkach nie zmieniła się od ubiegłego roku. Wówczas również karp kosztował 45 zł za kilogram.
Sprzedaż odbywa się na podwórzu opactwa. Wejście czarną bramą od ulicy Klasztornej. Ze względu na duży ruch kołowy oraz prowadzoną budowę, prosimy o nieparkowanie samochodów wzdłuż muru. Do dyspozycji pozostaje parking znajdujący się u zbiegu ulic Klasztorna i kard. Stefana Wyszyńskiego (ok. 60 metrów od wejścia na podwórze) – podają w mediach społecznościowych siostry.