Krakowianie apelują do zarządu małopolski: nie likwidujcie nam starych autobusów i dajcie nowe. W tym drugim przypadku chodzi o nieistniejące obecnie połączenia Krakowa z Zielonkami i Ojcowem, czy Nowej Huty z Niepołomicami. Z powodu pandemii te linie, które istnieją mają niewielu pasażerów i ich dalsze utrzymanie stanęło pod znakiem zapytania. Krakowianie stworzyli sieciową petycję, żeby autobusy zostały.
Chociażby taka linia jak Olkusz-Krzeszowice. Ta linia na przykład jest dlatego ważna, że dowozi ludzi do stacji PKP w Krzeszowicach, gdzie mogą się przesiąść na pociąg no i tą komunikacją już kolejową mogą się dostać na przykład do Krakowa i na Śląsk - mówi Sebastian Kolemba.
Urząd Marszałkowski deklaruje, że bardzo chętnie utrzyma linie, o które martwią się mieszkańcy i utworzy nowe pod warunkiem, że zarząd województwa nie będzie musiał sam za nie płacić.
Sytuacja związana z pandemią jest trudna zarówno dla samorządu województwa jak i dla firm, które obsługują linie. Samorząd województwa wystąpił do zainteresowanych samorządów z pismami dotyczącymi partycypowania w kosztach utrzymania tych linii. Aktualnie oczekujemy na odpowiedź - mówi rzeczniczka urzędu Małgorzata Gorczyca.
Petycja Krakowian by autobusy zostały liczy sobie obecnie prawie 500 podpisów. Znajdziecie ją tutaj.