Trzebinia, ul. Braci Romockich

i

Autor: Google Maps Trzebinia, ul. Braci Romockich

Klątwa nad Trzebinią? Miejscowość walczy z problemem zapadlisk, teraz mieszkańcom grożą podtopienia

2023-01-24 13:48

"Za dwa-trzy lata niżej położone obszary osiedla Siersza będą podtapiane" - przekazuje Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Projekt odwadniania tych terenów jest gotowy, jednak teraz potrzebna będzie zgoda mieszkańców.

Trzebinia: mieszkańcom osiedla Siersza grożą podtopienia

Z danych comiesięcznego monitoringu wynika, że za dwa-trzy lata niżej położone obszary osiedla Siersza będą podtapiane, ponieważ woda podejdzie do wysokości gruntu – przekazał Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która jest prawnym następcą dawnej kopalni węgla kamiennego.

SRK wskazuje, że konieczne jest odwodnienie terenów w Trzebini-Sierszy. Projekt odwadniania jest gotowy, teraz potrzebna będzie zgoda mieszkańców, ponieważ planowane prace byłyby prowadzone również na prywatnych posesjach.

Wstępny projekt początkowo powstał w 2014 roku, ale został zablokowany przez właścicieli blisko 80 działek, którzy nie zgodzili się, aby pracownicy weszli na te tereny. W 2017 roku wykonawca, z którym mieliśmy podpisaną umowę, musiał tę umowę zerwać. W 2020 roku wznowiliśmy prace nad nowym projektem, w 2021 roku podpisaliśmy umowę na wykonanie dokumentacji. Temat stoi, bo nie zmieniło się zdanie mieszkańców - powiedział Tomalik.

Odwadnianie gruntów w Trzebini dużym przedsięwzięciem

Spółka poinformowała, że wykonawca pierwszego etapu robót, który sporządził już koncepcję odwodnienia, dla kontynuowania prac projektowych musi przeprowadzić uzgodnienia branżowe oraz uzgodnienia z właścicielami blisko 400 działek, których to dotyczy. Blisko połowa z nich należy do osób prywatnych.

Projekt odwadniania jest dużym przedsięwzięciem. Podzieliliśmy go na 18 mniejszych zadań, żeby można było stopniowo działać, i to, co się da wykonać, robić w międzyczasie. Do końca marca tego roku zrobimy siedem zadań jako SRK - zapowiedział rzecznik spółki.

Dodał też, że jeżeli porozumienie z mieszkańcami nie będzie możliwe, spółka podejmie kroki prawne. "Zwróciliśmy się z prośbą do wojewody małopolskiego, żeby nam pomógł podjąć odpowiednie kroki prawne - aby na mocy specustawy wykonać te zadania, ponieważ zachodzi stan wyższej konieczności" - przyznał.

Spółka wskazała, że podnoszący się poziom wód gruntowych oddziałuje i nadal oddziaływać będzie niekorzystnie przede wszystkim na tereny w rejonach obniżeń powierzchni, które powstały na skutek eksploatacji kopalni oraz w obszarze starorzeczy. Kiedy w latach 1999-2001 zamykano KWK Siersza, likwidatorzy zakładali, że po odłączeniu pomp pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu jej poziom zaczął się podnosić, woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

Seria zapadlisk w Trzebini. Wkrótce wyniki badań terenu

Tymczasem kolejne już zapadlisko w Trzebini pojawiło się w piątek, 20 stycznia. Jak przekazał st. kpt. Bogusław Szydło z małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej, zapadlisko o średnicy ok. siedmiu metrów i głębokości ok. pięciu metrów powstało na terenach zalesionych w rejonie ul. Jana Pawła II, z dala od budynków.

Od świąt Bożego Narodzenia to już szóste zapadlisko w Trzebini. Natomiast o serii zapadlisk stało się głośno we wrześniu 2022 roku, kiedy dziura powstała na terenie parafialnego cmentarza i wchłonęła ok. 50 grobów. Wcześniej, od sierpnia 2021 r., w Trzebini ziemia zapadała się co najmniej 10 razy. Władze i mieszkańcy Trzebini czekają na wyniki badań terenu, które mają być znane 15 lutego.

Kierowca BMW uciekał przed policją. Pościg krakowskich służb