Kolejna fala deszczu po niżu genueńskim nadchodzi do Polski
W miniony weekend poważnie odczuliśmy skutki przechodzącego przez Polskę niżu genueńskiego. Zwłaszcza na południu kraju sytuacja pogodowa była niezwykle trudna, a opady były tak potężne, że w wielu miejscach doszło do lokalnych podtopień, a rzeki i potoki zaczęły wychodzić ze swoich koryt. Niż genueński szczególnie namieszał w Tatrach. Ratownicy TOPR wystosowali apel do turystów i turystek, w którym bezwzględnie zalecali wstrzymanie się od wszelkich aktywności w górach. Burze w Tatrach są szczególnie niebezpieczne, łatwo w tym czasie o poważne urazy, a przy takiej pogodzie ratownicy nie są w stanie dotrzeć śmigłowcem do potrzebujących, więc akcje ratunkowe znacznie się wydłużają. Niestety, do Polski nadchodzi kolejna fala niżu, która sprawi, że pogoda w weekend nie będzie zachęcać do aktywnego wypoczynku.
Pogoda w Polsce na weekend nie dopisze. Intensywny deszcz i burze znowu przetoczą się przez kraj
Wygląda na to, że lipiec już nawet na finiszu nie do końca dopisze. Chociaż środa upłynie pod względnie ładnej i słonecznej pogodzie, z lokalnymi opadami deszczu na zachodzie, już w czwartek, 31 lipca nastąpi radykalne pogorszenie aury. Temperatura będzie utrzymywać się na stały poziomie 20-23 st. C, jednak należy przygotować się na pierwsze uderzenie burzowe. Zagrzmi m.in. w opolskim, łódzkim i kujawsko-pomorskim, jednak przelotne opady deszczu wystąpią praktycznie w całym kraju. W nocy spokojnie. Deszcz na chwile odpuści, a temperatura spadnie do 11-13 st. C.
W piątek, 1 sierpnia burze w Polsce rozgoszczą się na całego. Temperatura powietrza dalej będzie na stałym poziomie 21-23 st. C, jednak zagrzmieć może w całym kraju, a w szczególności na południu. Już teraz synoptycy IMGW wystosowali pierwszy stopień ostrzeżenia przed burzami dla Małopolski. Najmocniej popada jednak na Dolnym Śląsku, Pomorzu i na Podhalu. W czasie burz wystąpią bardzo silne porywy wiatru. W sobotę, 2 sierpnia niżowa fala przeniesie się ponownie na południe. Temperatura wciąż będzie oscylować wokół 22-24 st. C. Trudna sytuacja będzie w lubelskim, gdzie będzie intensywnie padał deszcz, a na całym pasie od Podkarpacia do Dolnego Śląska wystąpią intensywne burze. Szczególnie trudna sytuacja będzie ponownie w Tatrach, gdzie prognozowane są rekordowo duże opady deszczu. Sytuacja na szlakach może być skrajnie niebezpieczna, dlatego lepiej wstrzymać się od aktywności w górach. Zacznie słabsze burze mogą także przejść przez Pomorze.

W niedzielę, 3 sierpnia trudna sytuacja w pogodzie będzie wciąż na południu kraju. Województwa małopolskie, podkarpackie i świętokrzyskie znajdą się pod wpływem niżu i wystąpią tam intensywne burze wraz z bardzo silnymi opadami deszczu. W tych regionach może dojść do lokalnych podtopień, a strumienie i potoki mogą wychodzić z koryt. W pozostałej części kraju będzie padał przelotny deszcz, przejściowo zagrzmieć może także na Podlasiu. W ciągu dnia ciepło, na zachodzie od 20 st. C, przez 23 st. C w centrum, aż po 25 st. C na wschodzie. Sytuacja nieco uspokoi się dopiero w poniedziałek, 4 sierpnia. Wówczas burze odpuszczą, a deszcz zelżeje. Będzie tylko przelotnie padało na południu Polski. Temperatura spadnie jednak do 20-22 st. C.