W minioną środę podjęto decyzję w sprawie wielu instytucji w naszym kraju. Postanowiono o zamknięciu placówek oświatowych na najbliższe dwa tygodnie. Dotyczy to także żłobków i klubów dziecięcych. Dodatkowo nieczynne mają też być kina, teatry, czy opery. Środowe zarządzenie dotyczy także uniwersytetów. Tam odwołano zajęcia do 25 marca. Funkcjonować ma jedynie administracja.
Premier Mateusz Morawiecki i Minister Zdrowia Łukasz Szumowski apelowali o rozwagę w najbliższym czasie.
To jest czas kwarantanny naszego społeczeństwa. Powinniśmy go spędzić w izolacji, nie narażając naszego społeczeństwa. Apeluję o odpowiedzialność - powiedział Szumowski podczas konferencji.
Na spotkaniu nie została jednak poruszona kwestia sklepów, supermarketów, czy galerii handlowych. W środowe popołudnie ludzie szturmem ruszyli więc na zakupy. Z półek znikało praktycznie wszystko!
Czy to obawa przed zamykaniem sklepów? Jak zapewniło Ministerstwo Rozwoju, wszystkie obiekty handlowe mają działać normalnie.
Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych - zapewniła Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz.