Przeprowadzając pierwsze z cyklu badań, miasto chciało poznać w jaki sposób pandemia COVID-19 wpływa na krakowski biznes i sprawdzić, na ile sprawdzają się wdrożone programy pomocowe. Elektroniczna ankieta została udostępniona na stronach magistratu i w mediach społecznościowych. Odpowiedzi na pytanie były zbierane między 5 kwietnia, a 3 maja. Udział w badaniu wzięło w sumie 278 przedsiębiorców, reprezentujących mikro, małe, a także średnie i duże przedsiębiorstwa.
Katarzyna Wysocka, Dyrektor Wydziału do spraw Przedsiębiorczości tłumaczy, że ze względu na skalę , do wniosków zawartych w opublikowanym raporcie należy podchodzić z pewną ostrożnością.
To oczywiście nie są zupełnie miarodajne wyniki, jednak dają nam pewien obraz problemu i wskazują zmiany, jakie powinniśmy w prowadzić w miejskich programach wsparcia - wyjaśnia.
Zgodnie z przewidywaniami, okazało się, że kryzys wywołany pandemią i niemal całkowitym lockdownem gospodarki w największym stopniu uderzył w najmniejszych, zatrudniających do 9 osób przedsiębiorców.
To przede wszystkim branże w sekcji usług - fryzjerzy, szewcy, których zakłady zostały zamknięte. Widać też tąpnięcie w branży turystycznej, szczególnie w gastronomii. Ale problem dotknął też znacząco branżę kulturalną, jak mikro-galerie, których w Krakowie przecież nie brakuje - dodaje Wysocka.
Dodam, że aż 70 procent mikroprzedsiębiorców, biorących udział w ankiecie zadeklarowało, że straciło płynność finansową, a niemal połowa z nich rozważa zamknięcie działalności gospodarczej. A cały raport, w formacie PDF znajdziecie pod tym linkiem.