Spis treści
Najwaleczniejszy kot w Polsce. Historia Pandka rozrywa serce, ale ma happy end
Ta historia wstrząsnęła całym krajem. W listopadzie ubiegłego roku krakowska policja otrzymała zgłoszenie o niepokojącym miauczeniu kota w jednym z mieszkań. Po udaniu się funkcjonariuszy na miejsce odkryto, że w mieszkaniu znajduje się kot z widocznymi poważnymi ranami. W tej sprawie wylegitymowano obecnego tam 57-latka. Na miejsce wezwano Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i szybko okazało się, że zwierze ma bardzo poważne obrażenia — Pandek miał zostać skatowany za zjedzenie plasterka boczku, a jego rany zagrażały życiu.
W dalszym ciągu śledztwa Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała o obrażeniach w postaci „rany ciętej na głowie w okolicy kości czołowej, rozcięcia lewej powieki górnej, rany ciętej rogówki oka lewego, złamania lewego kła szczęki, naderwania dystalnej części języka, przypalenia wibrysów, uszkodzenia rogówki oka prawego, oskórowania przedramienia i okolicy łokcia kończyny piersiowej lewej, ran kłutych na kończynie piersiowej lewej, rany ciętej na prawym boku o długości 15 cm uszkadzającą skórę, tkankę podskórną oraz mięśnie, rany ciętej nad ogonem o długości 10 cm”. Sytuacja była tak poważna, że obawiano się, że jego życia nie uda się uratować. Pandek jednak wykazał się niezwykłą walecznościach i po długich miesiącach leczenia i rehabilitacji udało mu się w pełni wrócić do sił.
Właściciel skatowanego Pandka usłyszał wyrok
Jak poinformowali przedstawiciele KTOZ w tej sprawie niedawno zapadł pierwszy wyrok. Mężczyźnie z tytułu znęcania się nad zwierzęciem groziło nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Sąd okazał się jednak znacznie łaskawszy i orzekł konieczność zapłaty 20 tys. złotych grzywny, 10 tys. złotych nawiązki na KTOZ oraz 10 lat zakazu posiadania zwierząt. Wyrok jest nieprawomocny, a KTOZ zapowiedział, że będzie się od niego odwoływał.
— Otrzymaliśmy informację, że zapadł wyrok nakazowy w sprawie naszego drogiego Pandka. Co wyrok postanawia: 10 lat zakazu posiadania zwierząt, 20 tysięcy grzywny, 10 tysięcy nawiązki na KTOZ. KTOZ złoży sprzeciw do wyroku. Wyrok jest nieprawomocny — poinformował KTOZ.
Kot Pandek stał się bohaterem kalendarza
Historia Pandka jest wstrząsająca, jednak, jak niewiele w tym przypadku, zakończyła się szczęśliwie. Pandek wrócił do zdrowia pod opieką specjalistów i specjalistek z KTOZ, a obecnie znalazł nowy dom, w którym żyje pełnią kociego życia. Jego długa i heroiczna walka o życie zapewniła mu status krakowskiego celebryty, a KTOZ chętnie informuje o jego dalszych losach. Ostatnio Towarzystwo podzieliło się świetną nowiną. Pandek trafił na okładkę corocznego kalendarza, którego zysk ze sprzedaży wesprze czworonożnych podopiecznych schroniska. W galerii poniżej możecie zobaczyć, jak prezentuje się ten przystojny koci kawaler z kalendarzem.
— Nowy kalendarz już w sprzedaży!!! Na razie w biurze KTOZ na Floriańskiej 53, a od czwartku na Allegro KTOZ. Kalendarz z Pandusiem na okładce przeszedł kontrolę jakości najważniejszego inspektora — Inspektora Pandka. Kontrola wyszła pomyślnie, możecie kupować. Na ostatnich zdjęciach Panduś zaprezentował także, jak wygląda kalendarz w wersji 3D — przekazał KTOZ na Facebooku.