CoolCo's

i

Autor: Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie

Wiadomości

Nietypowe siedziska mają chronić mieszkańców przed upałem. „Pilotażowe stragany warzywne?”

2024-07-16 15:28

Krakowski magistrat zaprezentował nowe rozwiązanie na dokuczliwe upały, z którymi zmagają się ostatnio mieszkańcy stolicy Małopolski. Mają być nimi drewniane siedziska, montowane w ramach pilotażowego projektu CoolCo’s. Wiaty mają zadaszenie, a ich zadaniem jest ochrona pasażerów komunikacji miejskiej przed promieniami słonecznymi. Projekt wywołał spore kontrowersje w mediach społecznościowych. „Zerwanie kawałka chodnika i nasadzenie drzew zapewne taniej by wyszło” – pisze jeden z użytkowników Facebooka.

Kraków. Wiaty sposobem na upały. Czym jest projekt CoolCo’s?

Niedawno, bo 1 czerwca 2024 roku Kraków przystąpił do realizacji projektu CoolCo’s. Co to za projekt? Chodzi o pilotażowe stworzenie przestrzeni, gdzie „stawia się czoło wyzwaniom w mieście, jakim jest rosnąca częstotliwość i intensywność fal upałów”.  W ramach kampanii na dwóch przystankach komunikacji miejskiej – „Rondo Grunwaldzkie” i „Krowodrza Górka” zamontowano dodatkowe miejsca do siedzenia dla pasażerów w postaci drewnianych, zadaszonych wiat. Te uzupełniono dodatkowo o donice, w których będą zasadzone rośliny.

W walce z falą upałów ma zatem pomóc zadaszenie.

(…). Zerwanie kawałka chodnika i nasadzenie drzew zapewne taniej by wyszło, a znacznie lepiej w dłuższej perspektywie z upałami w obszarze wysoko zurbanizowanym, zmniejszałoby negatywne skutki upałów – pisze w komentarzu pod postem Zarządu Transportu Publicznego jeden z internautów.

Pomiary temperatury na placach zabaw i przystankach

Projekt CoolCo’s sfinansowano ze środków Komisji Europejskiej i jak tłumaczy Zarząd Transportu Publicznego, miasto nie ponosi żadnych kosztów związanych z wiatami. Urzędnicy tłumaczą również, że „miasto nie traktuje tego jako zamiennik za drzewa”.

A może lepiej by było zrobić pilotaż większych i rzeczywiście dających cień wiat przystankowych? – pyta inny internauta.

Miasto zdecydowało się na pilotaż, ponieważ dzięki niemu otrzymano dodatkowych kilka metrów kwadratowych zadaszenia dla pasażerów komunikacji miejskiej w upalne dni na ważnych węzłach przesiadkowych.

Uczestniczymy w projekcie, ponieważ nas do niego zaproszono, a cały czas chcemy podnosić jakość naszych usług i jesteśmy otwarci na podejścia zarówno sprawdzone, jak i te zupełnie nowe – pisze na Facebooku ZTP.

Upał w mieście. Co najlepiej chroni nas przed słońcem?

Upalne dni dają się we znaki szczególnie mieszkańcom Krakowa, z którego, przy okazji licznych inwestycji – wciąż znikają kolejne drzewa. Kilka dni temu Akcja Ratunkowa dla Krakowa wykonała ciekawe pomiary za pomocą kamery termowizyjnej. Aktywiści sprawdzali, jak nagrzewa się przestrzeń miejska m.in. na placach zabaw czy przystankach komunikacji miejskiej.

Przestrzenie bez żadnego cienia nagrzewają się nawet do 60°C! Z kolei miejsca, gdzie zasadzono drzewa, potrafią utrzymać temperaturę około 30°C – czytamy we wpisie Akcji Ratunkowej dla Krakowa.

Dla przykładu, temperatura na przystanku autobusowym „Pachońskiego P+R” wyniosła ok. 50 stopni Celsjusza. Z kolei temperatura w okolicy pobliskiej, zadrzewionej alejki wyniosła ok. 30 stopni Celsjusza.

Tylko z pobieżnych badań kamerą termowizyjną wynika więc, że ulgę w upalne dni najmniejszym kosztem zapewnią nam drzewa. Do podobnych wniosków dochodzą również naukowcy. W publikacji pod red. Anny Kalinowskiej, „Miasto idealne – miasto zrównoważone. Planowanie przestrzenne terenów zurbanizowanych i jego wpływ na ograniczenie skutków zmian klimatu” (Warszawa, 2015) czytamy, że:

Obniżanie temperatury środowiska przez drzewa jest rezultatem wchłaniania energii słonecznej przez koronę, gdzie odbywa się proces transpiracji. Podczas transpiracji duża ilość wody pobranej przez korzenie z gruntu jest podciągana do liści przez system przewodzący wewnątrz pnia i konarów. Woda ta następnie wyparowuje z liści do atmosfery, pobierając ciepło z powietrza poniżej koron drzew. Z każdym gramem wyparowanej wody unosi się do atmosfery około 580 kalorii ciepła. W Nowym Jorku, gdy służby meteorologiczne w zadrzewionym Parku Centralnym zanotowały 30 stopni Celsjusza, na sąsiedniej ulicy temperatura powietrza osiągnęła aż 42,2 stopnie Celsjusza.

Jan Zieliński o triumfie w Wimbledonie