Górka Narodowa. Mieszkańcy oburzeni. Dlaczego zamknięto przejście?
Feralny skrót, o którym mowa, jest zlokalizowany na ul. Felińskiego, którą łączy z ul. ks. Józefa Meiera, na której zlokalizowany jest m.in. przystanek autobusowy, ale także szkoła podstawowa czy sklepy wielobranżowe.
Mieszkańcy korzystali z niego często w drodze do pracy, szkoły czy na przystanek autobusowy. Problem w tym, że skrót pozostaje terenem prywatnym dewelopera, który postanowił go zamknąć. Oznacza to, że od teraz mieszkańcy muszą nadrabiać spory kawałek na piechotę, docierając w konkretne miejsca naokoło. Problem częściowo rozwiązuje przejście terenem kościoła Chrystusa Króla, ale… zazwyczaj jest ono zamknięte.
Plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Krakowa zakłada, że miejsce przejścia pozostaje terenem zielonym. W sprawie zamknięcia przejścia mieszkańcy protestowali w mediach społecznościowych, a my skontaktowaliśmy się z członkinią Rady Dzielnicy IV Prądnik Biały, Małgorzatą Palimąką.
- Jako radna dzielnicy próbowałam wielokrotnie za pomocą pism i próśb rozwiązać ten problem. Udało mi się wywalczyć, żeby ten obszar był „terenem zielonym” w planie zagospodarowania przestrzennego. Była taka koncepcja, aby ten teren był przeznaczony pod park kieszonkowy i dojście do przystanku na ul. Meiera. Problem w tym, że miasto nie wykupi tego obszaru, ponieważ nie ma na nim jeszcze zaplanowanej konkretnej inwestycji – tłumaczy Małgorzata Palimąka.
- Deweloper odwołał się ws. planu zagospodarowania do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a potem do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który oddalił skargę. Możemy zatem znów starać się o pomoc radnych miasta w odkupieniu tego terenu – dodaje.
Właściciel terenu przytacza inne argumenty i podaje, dlaczego zdecydował się na oznakowanie przejścia.
- Nie chcemy utrudniać życia mieszkańcom, natomiast od roku odbieraliśmy zgłoszenia ze straży miejskiej, że ten teren nie jest przystosowany do przejścia, a chodnik nie jest odśnieżony. Zwróciliśmy się z prośbą do wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Felińskiego 29 o to, aby objęła ten teren działaniami takimi jak odśnieżanie czy odladzanie. Niestety – wspólnota odmówiła. Dodam, że ciągle mamy problemy z tym terenem – chodzi choćby o zaśmiecanie. Uznaliśmy, że nie jesteśmy w stanie zadbać tam o bezpieczeństwo pieszych, więc przejście zostało zlikwidowane – stąd oznakowanie – informuje kierownik ds. inwestycji w Architecture Vento, Jacek Delewski.
Górka Narodowa. Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie
Dodatkowo deweloper częściowo zagrodził teren metalowymi blachami, które zdaniem mieszkańców stwarzają zagrożenie. Postawienie tabliczek odsuwa ewentualne konsekwencje od właściciela terenu.
- Rozebrano chodnik, demontowane są schody, postawiono tabliczki z napisem „teren prywatny”, więc jeśli ktoś zrobiłby sobie tam krzywdę, to wszedł tam na własne ryzyko. Deweloper odwołał się od nakazu rozbiórki ogrodzenia, którą wydał nadzór budowlany, a oprócz tego odwoływał się od planu zagospodarowania. Mamy tutaj jakiś pat, nie ma tu terenów zielonych pod zarządem gminy na których można coś stworzyć – dodaje Małgorzata Palimąka.
Poniżej publikujemy pełny komentarz spółki Architecture Vento w tej sprawie.
- Spółka Architecture Vento zajmuje się realizacją inwestycji mieszkaniowych i właśnie w tym celu nabyła nieruchomość zlokalizowaną w rejonie ul. Felińskiego/Grabczaka. W toku przygotowania dokumentacji projektowej zatwierdzona została uchwała o wprowadzeniu miejscowego planu zagospodarowania terenu ograniczająca zabudowę na naszej nieruchomości do budowy zieleni urządzonej o podstawowym przeznaczeniu pod publicznie dostępny park. Stan ścieżek biegnących przez nasz teren oraz stan techniczny znajdujących się tam elementów placu zabaw zagrażały bezpieczeństwu ludzi i nasza firma uznała, że nie może ryzykować wypadku osób trzecich na swoim terenie – czytamy.
- W celu zabezpieczenia wejścia na teren prywatny zdecydowaliśmy o wykonaniu tymczasowego ogrodzenia do czasu wyjaśnienia statusu nieruchomości. Spółka regularnie podejmuje wysiłek i ponosi straty finansowe w celu naprawy ogrodzenia, które ulega częstym uszkodzeniom spowodowanym przez akty wandalizmu oraz warunki atmosferyczne. W chwili obecnej Spółka jest gotowa do podjęcia rozmów z przedstawicielami Miasta Krakowa na temat zbycia nieruchomości. Miasto od czasu jak zdecydowało o lokalizacji publicznego parku na prywatnym terenie naszej Spółki nie podjęło prób nabycia nieruchomości – informuje kierownik ds. inwestycji w Architecture Vento, Jacek Delewski.