- Strażnicy miejscy pojawili się na Królewskiej i udokumentowali zniszczenia. Fotografie i odpowiednia notatka zostały skierowane do Wydziału Kształtowania Środowiska UMK. W ostatnim czasie odebraliśmy kilka zgłoszeń dotyczących niszczenia zieleni właśnie w tym rejonie miasta - mówi Marek Anioł, rzecznik prasowy straży miejskiej.
Wandale obrali sobie za cel nie tylko drzewa przy Królewskiej. Przypadki celowego uszkadzania zieleni są coraz częstsze i zdarzają się w różnych częściach miasta.
- Są to akty wandalizmu polegające na niszczeniu młodych nasadzeń, w postaci np. łamania gałęzi czy pni. Coraz częściej pojawiają się przypadki celowego i wyrachowanego niszczenia drzew w formie wiercenia otworów w pniach - mówi Krzysztof Wcisło, oficer do spraw drzew w Zarządzie Zieleni Miejskiej.
Do jednego z takich przypadków doszło ostatnio między innymi na Rybitwach, gdzie niestety obumarło kilkanaście drzew. Sprawca do nawierconych otworów wlał mieszankę płynu do zwalczania roślin i oleju silnikowego.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!