Kraków. Nocna prohibicja w mieście obowiązuje od 1 lipca
Nocna prohibicja, czyli zakaz sprzedaży alkoholu w określonych godzinach, obowiązuje w kilku polskich miastach, takich jak Katowice, Poznań, Wrocław, Zakopane czy Skawina. Od 1 lipca tego roku do tego wąskiego grona dołączył Kraków. W myśl przyjętej przez urząd miasta uchwały na terenie miasta nie kupimy napojów wyskokowych w godzinach od północy do 5.30 rano. Wyjątkiem od tej zasady są lokale gastronomiczne. Celem wprowadzenia uchwały zgodnie z przepisami było ograniczenie dostępności alkoholu. Urzędnicy, debatując nad wprowadzeniem tego przepisu, argumentowali, że dzięki temu zmniejszy się liczba interwencji policji, dotyczących spożywania napojów alkoholowych. Sprawdziliśmy, jak to rzeczywiście wygląda po kilku miesiącach funkcjonowania nowych przepisów.
Nocna prohibicja w Krakowie przynosi efekty
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Kraków oraz rzecznika krakowskiej policji o to, jak oceniają efekty działania nocnej prohibicji. Według szczegółowych danych, przeprowadzonych głównie po dwóch pierwszych miesiącach obowiązywania nocnego zakazu sprzedaży alkoholu, służby i urzędnicy obserwują wymierne korzyści. Pierwsze wyniki wdrożenia uchwały o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych są ich zdaniem zdecydowanie pozytywne, nawet przy potężnym wzroście liczby turystów, którzy w tym roku odwiedzili miasto. "Łącznie w miesiącach lipiec-sierpień br. Kraków odwiedziło o 44,5 proc. turystów więcej w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy uchwała nie obowiązywała" — informuje nas magistrat.
— Z policyjnych statystyk wynika, że nastąpił bardzo znaczący spadek interwencji funkcjonariuszy w godzinach obowiązywania uchwały o ograniczeniu sprzedaży dotyczących spożywania napojów alkoholowych wbrew zakazom wynikającym z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi — w lipcu br. o 40,77 proc., w sierpniu br. o 63,71 proc. Łącznie w lipcu i sierpniu br. odnotowano spadek o 53,38 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy uchwała nie obowiązywała — mówią nam w Urzędzie Miasta Kraków.
Nocna prohibicja w Krakowie. Mniej interwencji straży miejskiej
Znaczący spadek interwencji związanych z obowiązywaniem uchwały odnotowała także Straż Miejska Miasta Krakowa. W lipcu liczba przyjętych zgłoszeń, dotyczących spożywania napojów alkoholowych wbrew zakazom wynikającym z ustawy, zmalała o 54,22 proc., a w sierpniu br. o 33,33 proc. Łącznie w obu miesiącach odnotowano spadek aż o 45,21 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy uchwała nie obowiązywała. Podobna sytuacja jest z liczbą wykroczeń, ujawnionych przez Straż Miejską, dotyczących spożywania napojów alkoholowych wbrew zakazom. W lipcu i sierpniu odnotowano spadek o 32,24 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w minionym roku.
Kraków. Pobyty w Miejskim Centrum Profilaktyki Uzależnień
Co ciekawe, Urząd Miasta Krakowa wskazuje także na jeszcze jeden interesujący aspekt, na który wpływ może mieć wprowadzenie nocnej prohibicji. Urzędnicy zauważają, że od czasu wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w mieście, zmalała liczba osób przyjętych do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie. Nie ma jednak żadnych badań, które jednoznacznie określałaby, że jest to bezpośredni skutek wprowadzenia nocnej prohibicji w mieście.
— W tym czasie nastąpił niewielki spadek ilości osób nietrzeźwych kierowanych do działu opieki Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie: w lipcu nastąpił spadek o 6,07 proc., w sierpniu o 4,28 proc., zaś łącznie w miesiącach lipiec-sierpień odnotowano spadek o 5,20 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy uchwała nie obowiązywała — poinformował nas Urząd Miasta Krakowa.
