Policja bada przyczyny potężnego pożaru gazociągu na os. Podwawelskim
Trwa ustalanie przyczyn potężnego wycieku gazu na os. Do rozszczelnienia średniociśnieniowej instalacji gazowej i wybuchu pożaru doszło około godziny 4:00 na terenie ogródków działkowych przy ul. Komandosów. W sąsiedztwie nie ma budynków mieszkalnych.
W wyniku zdarzenia spalił się jedynie drewniany pustostan, a nikt nie został ranny. Ogień sięgał nawet 20 metrów wysokości i był widoczny z daleka. Sytuacja została już opanowana.
Te główne działania policji skupiają się przede wszystkim na tym, by zabezpieczyć miejsce zdarzenia oraz by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Przyczyna pożaru będzie wyjaśniana. Na obecną chwilę ciężko powiedzieć, dlaczego doszło do tego zdarzenia. Został powołany biegły, będą prowadzone czynności w tej sprawie - mówi Piotr Szpiech, rzecznik prasowy krakowskiej policji.
W szczytowym momencie w akcji brało udział prawie 50 strażaków.
W pierwszej kolejności strażacy przybyli na miejsce i zaczęli gasić wszystkie materiały palne, które zapaliły się od tego płomienia. Miejsce zostało zabezpieczone, ograniczono dostęp, by nikt nie wchodził na teren działań i nie był zagrożony, natomiast w żadnym momencie akcji ani mieszkańcy, ani budynki nie były zagrożone - mówi brygadier Paweł Karpowicz, oficer prasowy komendanta miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.