Kraków. Szpital Narutowicza ma jedną karetkę. Nie ma pieniędzy na nową
W ostatnim czasie Szpital Miejski Specjalistyczny im. Gabriela Narutowicza nie ma dobrej passy. W lutym poznaliśmy wyniki kontroli przeprowadzonej w placówce, która wskazała na łączne zadłużenie placówki w kwocie ok. 160 mln złotych. Więcej informacji w tym temacie można znaleźć w osobnym materiale. W poniedziałek, 20 stycznia 2025 roku administracja szpitala wystąpiła z wnioskiem do prezydenta Krakowa o udzielenie wsparcia w zakupie nowej karetki transportowej oznaczonej literą „T”. To pojazdy używane do transportu poszkodowanych lub chorych nie wymagających intensywnego nadzoru medycznego. Karetki te służą także do transportu lub przewozu organów bądź krwi – podaje Podkarpackie Centrum Ratownictwa Medycznego.
Szpital oszacował koszt zakupu nowej karetki na kwotę ok. 410 tys. złotych. Dlaczego potrzebny jest nowy pojazd? Karetka, którą dysponował szpital doznała poważnych uszkodzeń na skutek kolizji, a koszt jej naprawy oszacowano na ok. 100 tys. złotych. Biorąc pod uwagę rok produkcji (2018) oraz przebieg (266 tys. km), długi przestój od czasu wypadku, prawdopodobne uszkodzenia ukryte i wartość netto pojazdu (46 tys. złotych) szpital uznał jej naprawę za nieekonomiczną.
Placówka negocjowała z ubezpieczycielem wysokość odszkodowania w ramach likwidacji szkody. Przyznano odszkodowanie w wysokości ponad 57 tys. złotych, a szpital nie zaakceptował propozycji, powołując się na wyliczenia ASO, zgodnie z którymi koszt naprawy oszacowano na 80 tys. złotych netto. Kwota ta nie uwzględniała jednak uszkodzeń ukrytych. W drugiej propozycji ubezpieczyciel zaproponował wypłatę odszkodowania w wysokości 85 tys. złotych i pozostawienie szpitalowi uszkodzonej karetki, albo wypłatę odszkodowania 137 tys. złotych i wystawienie pojazdu przez ubezpieczyciela na aukcję w trzeciej. Szpital finalnie przyjął ostatnią propozycję.

Czy Kraków dofinansuje zakup nowej karetki dla Szpitala im. Gabriela Narutowicza? Z odpowiedzi udzielonej przez wiceprezydenta Stanisława Mazura, odnoszącej się do interpelacji radnej Edyty Nowak wynika, że magistrat nie dysponuje obecnie takimi możliwościami finansowymi.
Z odpowiedzi na wniosek Szpitala w sprawie udzielenia dotacji z budżetu Miasta Krakowa na 2025 r. na zakup karetki, udzielonej przez III Zastępcę Prezydenta Miasta Krakowa 3 lutego br. wynika, że z powodu występujących ograniczeń finansowych Gminy Miejskiej Kraków oraz braku zabezpieczenia środków finansowych w budżecie Miasta na rok 2025 na dofinansowanie realizacji zadań inwestycyjnych Szpitala, realizacja wniosku nie jest aktualnie możliwa – informuje zastępca prezydenta Krakowa.
Szpital przedstawił także analizę dostępności karetek posiadanych od 2014 roku. Wówczas szpital dysponował dwoma pojazdami w ramach leasingu. Cztery lata później zakupiono karetkę z miejskiej dotacji, a na stanie były trzy tego typu pojazdy. W 2019 roku szpital zbył karetkę z 2009 roku, a w 2020 otrzymał pojazd z Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej (na stanie były znów trzy karetki). W 2022 roku pojazd zakupiony w 2014 roku przekazano w ramach darowizny na Ukrainę (stan: dwie karetki). W 2024 roku w opisywanym uszkodzeniu w skutek kolizji uległa karetka zakupiona w 2018 roku. Obecnie szpital dysponuje zaledwie jedną karetką.
W latach 2014-2024 placówka posiadała minimum dwie karetki – liczbę niezbędną do realizacji wszystkich zadań. Roczny koszt utrzymania pojazdu szacuje się na ok. 100 tys. złotych (tankowanie, koszty, ubezpieczenia, naprawy itd.). Jedna karetka wykonuje od 10 do 15 transportów dziennie. Szpital im. Narutowicza rozważał dzierżawę karetki, ale koszty szacowane na ok. 108 tys. złotych rocznie (plus dodatkowe) okazały się zbyt wysokie.
Szpital posiada także umowę z zewnętrzną firmą OPC z Krakowa (transport medyczny). Pojazd taki wykorzystuje się m.in. w przypadku obciążenia szpitalnej karetki.
Szpital poinformował, że żadna z firm nie wyrazi zgody na warunki umowy polegające na podstawieniu pojazdu wraz z personelem na całą dobę do wyłącznej dyspozycji szpitala. Każdorazowe zamawianie transportu wyklucza spełnienie warunku płynności i terminowości wykonywania przez szpital zadań bieżących – pisze Stanisław Mazur.
Ponadto od 1 stycznia 2025 r. szpital w związku z zawieszeniem działalności lądowiska Szpitala oraz zastępczym wykorzystywaniem lądowiska H326 Kraków Jana Pawła II, które obsługuje lądowania helikopterów LPR z pacjentami kierowanymi do SOR Szpitala, zgodnie z zawartym porozumieniem pomiędzy ww. podmiotami leczniczymi, ma obowiązek realizacji własnym środkiem transportu sanitarnego odbioru pacjentów w asyście załogi śmigłowca LPR z lądowiska H326 do SOR, a następnie przewiezienia załogi ponownie do ww. lądowiska – dodaje.