Kraków. Nie będzie łowiska na Zakrzówku
W Krakowie, podobnie jak i w całej Polsce nie brakuje miłośników wędkarstwa. Choć w okolicy znajdziemy wiele ciekawych łowisk, to wielu hobbystów chciałoby, aby wędkowanie było możliwe również na Zakrzówku. W tej sprawie interpelację do prezydenta Krakowa skierował radny Marek Sobieraj. W piśmie czytamy, iż część mieszkańców sygnalizuje potrzebę otwarcia tego terenu także dla amatorskiego połowu ryb. Chodzi o okres wiosenny i jesienno-zimowy, poza sezonem kąpielowym. Radny proponuje, aby ewentualne łowisko zapewniało pełne poszanowanie dla obecności płetwonurków i innych użytkowników, określenie dozwolonych miejsc i godzin połowu, zakaz stosowania m.in. zanęt chemicznych czy system kontroli zgodności z przepisami ochrony przyrody i bezpieczeństwa.
Do sprawy ustosunkował się zastępca prezydenta Krakowa Łukasz Sęk, który wskazał, że regulamin parku nie zawiera wyraźnego zapisu o zakazie wędkowania.
Co prawda, w myśl jednego z postanowień Regulaminu, na terenie Parku zabrania się płoszenia i chwytania ptactwa oraz innych dzikich zwierząt – zatem obowiązuje zakaz połowu ryb - jednakże nie jest on wskazany wprost osobnym zapisem. Sytuacja ta może rodzić wątpliwości interpretacyjne – podaje wiceprezydent.

Jak czytamy, Zarząd Infrastruktury Sportowej prowadzi obecnie prace nad zmianami w regulaminie. Nie dotyczą one jednak zezwolenia na wędkowanie, a wręcz przeciwnie – możliwego wprowadzenia jasnego zakazu wędkowania na terenie zalewu.
Projekt był konsultowany z Zarządem Zieleni Miejskiej w Krakowie oraz Komisjami Dialogu Obywatelskiego ds. Środowiska i Ochrony Środowiska Rady Miasta Krakowa, gdzie inicjatywa spotkała się z pozytywnymi opiniami – zaznacza Łukasz Sęk.
Zgodnie z „Raportem z badania ichtiofauny Parku Zakrzówek” (2019) zbiornik z uwagi na niemal pionowe brzegi nie posiada płytkich stref najważniejszych dla ichtiofauny, które mogłyby stanowić miejsce rozrodu czy żerowania ryb, w związku z czym „niemal niemożliwe jest odbycie skutecznego tarła przez większość gatunków ryb”.
Obecność ryb w zbiorniku Zakrzówek jest prawdopodobnie efektem „dzikich”, niekontrolowanych zarybień – pisze Łukasz Sęk.
Wędkowanie wiązałoby się - zdaniem wiceprezydenta, ze stosowaniem różnego rodzaju zanęt, co mogłoby doprowadzić do zanieczyszczenia zbiornika.
Dopuszczenie wędkowania może niekorzystnie wpłynąć na bezpieczeństwo osób kąpiących się i nurkujących. Biorąc pod uwagę zarówno obawy dotyczące bezpieczeństwa, jak i oczekiwania w zakresie wędkowania, Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie planuje dalsze rozmowy ze środowiskiem wędkarskim, aby rozwiać wszelkie wątpliwości – informuje zastępca prezydenta Krakowa.