Uważają, że Kraków nie jest przyjazny dla zwierząt, ale chcą to zmienić. Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków złożyło do Rady Miasta obywatelski projekt uchwały w tej sprawie. Dokument zawiera 15 postulatów, które wnoszą między innymi o ułatwienie dostępu do wody dla zwierząt, zwiększenie wydatków na instytucje ochrony zwierząt oraz wsparcie dla bezdomnych czworonogów.
Chcemy żeby działania, które były dotychczas prowadzone w ramach Budżetu Obywatelskiego zostały na stałe wpisane do kanonu działań miasta. Żeby miasto kupowało budki dla kotów, żeby miasto pomagało osobom, które zajmują się opieką nad wolno żyjącymi kotami - mówi członek Stowarzyszenia Krzysztof Kwarciak.
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami projekt ocenia pozytywnie. Przyznaje, że potrzeby są duże a możliwości ograniczone. Tylko w tym roku KTOZ przyjął ponad 150 interwencji, a jesteśmy w połowie stycznia.
To są interwencje, które między innymi dotyczą kotów wolno żyjących, ale dotyczą też błąkających się psów, psów, kotów i gołębi potrąconych. Psów w złych warunkach, zwłaszcza w ostatnim okresie, kiedy są takie mrozy wyjeżdżamy głównie poza Kraków, do gospodarstw, gdzie psy są trzymane w nieocieplonych budach, albo nawet bez budy na łańcuchu śpią w śniegu - mówi kierowniczka KTOZ Paulina Boba.
KTOZ zachęca radnych miejskich, aby przegłosowali ten projekt. Sprawa jednak może rozbić się o finansowanie. Projekt szacuje koszty realizacji postulatów na maksymalnie pół miliona złotych. Wydaje się, że może być niedoszacowany, bo KTOZ na swoją działalność wydaje kilka milionów rocznie.
Zgodnie z przepisami prawa Rada Miasta ma teraz 3 miesiące na przeprowadzenie dyskusji nad projektem. Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków liczy na to, że sprawa pojawi się na którejś z lutowych sesji Rady Miasta.