W czwartek wieczorem na krakowskim Rynku Głównym zapłonęło serce ze zniczy. Małopolski Komitet Obrony Demokracji chciał w ten sposób upamiętnić drugą rocznicę śmierci Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska został zamordowany 14 stycznia 2019 roku przez nożownika na scenie gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Serce ze zniczy jest zdaniem organizatorów symbolem szczególnym.
Takie serduszko zostało spontanicznie ułożone dwa lata temu w Gdańsku i w kilkudziesięciu innych miastach polski, może więcej, nie wiem nawet. Rok temu też - mówi członek małopolskiego Komitetu Obrony Demokracji Michał Zieleniewski.
Na miejscu było kilkudziesięciu mieszkańców Krakowa, którzy również postanowili upamiętnić zamordowanego Prezydenta.
Uważam, że to co się stało w 2019 roku podczas finału WOŚP było bardzo głębokim szokiem dla całej Polski - mówi jedna z przybyłych osób - czuję po prostu, że tego człowieka zabiło zło i trzeba się temu przeciwstawić takimi gestami dobrej woli - dodaje inna.
Proces sprawcy zbrodni Stefana W. nadal nie ruszył. Gdańska prokuratura od grudnia ubiegłego roku czeka na trzecią już opinię biegłych w sprawie poczytalności napastnika. Pierwsza stwierdziła jego niepoczytalność, druga, że jednak był poczytalny. Krewni i współpracownicy zamordowanego Prezydenta przygotowali petycję o przyśpieszenie śledztwa. Ma ponad 16 tysięcy podpisów.