Jaki dodatek otrzymają urzędnicy?
Urząd Miejski w Krakowie w listopadzie przeznaczy ponad trzy miliony złotych na dodatek inflacyjny dla pracowników. Urzędnicy mogą liczyć na jednorazową kwotę w wysokości tysiąca złotych.
- Z pieniędzy pewnie każdy się cieszy. Wszyscy wiemy, co się dzieje w ostatnim czasie. Jak porównamy te ceny do ubiegłego roku, do października, to jest 17/18%, niektórzy mówią, że ponad 20% - mówi rzecznik prasowy urzędu, Dariusz Nowak.
W kwestii dodatku dla pracowników urzędu wypowiedział się też lider klubu radnych Kraków dla Mieszkańców, Łukasz Gibała.
- Moim zdaniem, w budżecie opiewającym na 7 miliardów złotych, to nie są jakieś gigantyczne pieniądze, chociaż mamy kryzys i każda złotówka się liczy. Mnie zastanawia bardziej arbitralność tej decyzji, że to dotyczy tylko urzędników, a nie pracowników spółek czy jednostek miejskich. Z dnia na dzień, tysiąc złotych jednorazowo. Ja uważam, że takie sprawy powinny być załatwiane systemowo, na przykład – od pierwszego stycznia podwyżka o dany procent, załóżmy o 10. Takie jednorazowe dodatki kojarzą mi się z monarchią. Jak król miał dobry dzień, to dawał coś poddanym, a jak miał zły dzień, to nie dawał – komentuje Gibała.
Wypłata jednorazowego dodatku ma się wiązać przede wszystkim z inflacją i rosnącymi cenami.
- Nie widzę przeciwwskazań, by pracowników, którzy dobrze pracują doceniać i przekazywać im środki. Te trzy miliony złotych, które urzędnicy często na tych nisko płatnych stanowiskach otrzymają, sądzę, że to nie jest kontrowersyjne – komentował Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.