Krzysztof Kwarciak ze Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków" zwraca uwagę na problem i apeluje o wprowadzenie elektronicznego systemu, który ułatwi życie urzędnikom i mieszkańcom. W magistracie podstawowym nośnikiem informacji cały czas pozostaje jeszcze papier, a liczbę pism, jakie pomiędzy sobą wymieniają urzędnicy, można by zapewne liczyć w tonach – mówi aktywista.
Są drukowane maile, które przychodzą od mieszkańców, bo nie ma elektronicznych systemów archiwizacji. Jak jeden urząd pisze do drugiego to zamiast po prostu wysłać maila to pismo jest drukowane, potem przechodzi długą drogę przez rozdzielnię dokumentów. Często wiele osób jest zaangażowanych w wykonanie pracy, którą można by wykonać jednym kliknięciem - mówi Krzysztof Kwarciak.
Urzędnicy zapewniają, że w ostatnich latach zrobiono wiele. Nowe systemy obiegu informacji dobrze działają już w wielu jednostkach miejskich.
Tak jak było z bankowością elektroniczną tak samo można przekonać się do innych elektronicznych usług. Można kontaktować się poprzez platformy ePUAP, portale z poziomu rządowego jak mObywatel, wchodzą też eDoręczenia. Zachęcamy do komunikacji elektronicznej - mówi Tomasz Karaś, kierownik Oddziału Zarządzania Dokumentacją w UMK.
Podstawą jest jednak zmiana naszych przyzwyczajeń. Szacuje się, że przeciętny pracownik biurowy zużywa dziennie około 40 kartek. A 45 procent tego, co zostanie wydrukowane, ląduje w koszu.