Studentka Politechniki Krakowskiej stworzyła projekt łodzi Aquila do ratownictwa wodnego
Projekt ma na celu zwrócenie uwagi na jakże aktualny problem bezpieczeństwa na wodach, ze szczególnym naciskiem na środki ratunkowe. Praca Alicji Strządały, studentki Wydziału Mechanicznego Politechniki Krakowskiej stanowi kompleksowe podejście do projektowania bezpiecznych i efektywnych łodzi ratunkowych przez wprowadzenie nowatorskich rozwiązań technologicznych oraz eliminację wad konstrukcyjnych, które wpływają na bezpieczeństwo wodne. Paradoksalnie, jak pokazują statystyki, więcej osób ginie na łodziach ratunkowych niż zostaje z nich uratowanych. Choć od czasu katastrofy słynnego Titanica wiele przepisów dotyczących środków ratunkowych uległo aktualizacji, wciąż istnieją luki, które doprowadzają do tragedii.
— Większość osób, które trafiają na łódź ratunkową, znajduje się w tej sytuacji po raz pierwszy, dlatego zapewnienie im komfortu oraz jasnych instrukcji postępowania jest kluczowe. Należy wziąć pod uwagę scenariusz, gdzie załoga bierze czynny udział w akcji ratunkowej, jak również taki, w którym pasażerowie muszą radzić sobie sami. Członkowie załogi muszą posiadać odpowiednie kwalifikacje z zakresu bezpieczeństwa, w tym wiedzę na temat procedur kryzysowych, ochrony przeciwpożarowej, oznakowania dróg ewakuacyjnych, sygnałów alarmowych, wyposażenia ratunkowego, a także umiejętności nawigacyjne i techniczne — mówi autorka projektu Alicja Strządała, studentka studiów II stopnia na kierunku inżynieria produkcji. — Z kolei pasażerowie, mimo odbytych szkoleń i wykonanych prób ewakuacyjnych mogą w panice nie zwracać uwagi na instrukcje bezpieczeństwa lub zapomnieć wytyczne — dodała.
Łódź Aquila pomieści aż 80 osób
Studentka Politechniki Krakowskiej stworzyła projekt koncepcyjny łodzi ratunkowej o pojemności 80 osób, przeznaczonej przede wszystkim dla pełnomorskich statków pasażerskich, ale jej przeznaczenie może być szersze. Zaproponowane materiały — aluminium, włókno szklane, żywica epoksydowa, kevlar i poliuretan — zapewniają wysoką wytrzymałość przy jednoczesnym obniżeniu masy łodzi. Wykorzystano inteligentne systemy zarządzania zasobami, dwie platformy dostępu, drzwi umieszczone powyżej poziomu podłogi, panel słoneczny jako żagiel i turbiny wiatrowe, a także stępki przechyłowe i system wahadłowy dla stabilizacji okrętu. Innowacyjne rozwiązania obejmują także implementację sztucznej inteligencji do optymalizacji zarządzania zasobami.
Łódź Aquila to rewolucja w ratownictwu wodnym. Ma rewolucyjną, niezatapialną konstrukcję
Koncepcja zakłada, że łódź będzie wykonana z lekkich oraz wytrzymałych materiałów odpornych na zniszczenia i korozję. Wykorzystanie trwałych, niezatapialnych materiałów — na przykład pianki poliuretanowej — umożliwia utrzymanie łodzi na powierzchni nawet po wywróceniu do góry dnem. Konstrukcja jest podzielona na wodoszczelne segmenty, dzięki czemu nawet w przypadku uszkodzenia lub wywrócenia łódź pozostanie na powierzchni. Przedziały zostały uszczelnione pianką, aby zapobiec przedostawaniu się wody i zatonięciu szalupy nawet w obliczu utraty szczelności kadłuba. Obudowa ma chronić załogę przed wiatrem, wodą i niskimi temperaturami. Projekt zakłada system składanych osłon wykonanych z materiałów termoizolacyjnych i wodoodpornych, chroniących przed utratą ciepła i wilgoci. Całość napędzana jest silnikiem elektrycznym.
—Sama żegluję od 12. roku życia, a od 15. posiadam patent żeglarski i motorowodny. Uczestniczyłam też w rejsie żaglowcem STS Pogoria. Woda zawsze była mi bliska. Moją pierwszą myślą było zaprojektowanie jachtu z wykorzystaniem druku 3D, w celu obniżenia kosztów produkcji, zwiększenia efektywności i wytrzymałości. Takie koncepcje już się pojawiają. Jednak zagłębiając się w problematykę życia na morzu postanowiłam zmienić projekt o 180 stopni. Zamiast stworzyć piękny jacht, skupiłam się na bezpieczeństwie człowieka. Chciałam, aby mój projekt był naprawdę potrzebny — mówi Alicja Strządała.
W środę i czwartek (18-19 września) redakcje należące do Grupy ZPR Media wraz z firmą InPost zbierają dary dla powodzian. Można je przynosić do jednej z 19 lokalnych redakcji Radia ESKA. Za transport darów odpowiada partner akcji – firma InPost. Szczegóły dotyczące zbiórki w Krakowie znajdziecie pod tym linkiem.