Przeszukanie miało związek ze śledztwem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej powiązanej z pseudokibicami Cracovii, którymi kierowała Magdalena K.
- Przeszukania nie miały związku z żadnym z krakowskich sędziów, zostało przeszukane miejsce pracy jednego z pracowników administracji. Zabezpieczono dokumenty mogące mieć związek ze sprawą - powiedziała Radiu ESKA rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Bialik zaznacza, że w związku z tą akcją CBŚP nie doszło na razie do zatrzymań. Śledczy sprawdzą, czy materiały związane ze śledztwem w sprawie gangu mogły być nielegalnie wykorzystane.
W krakowskim sądzie są już dwa akty oskarżenia przeciwko członkom gangu pseudokibiców Cracovii. Łącznie około 30 osób jest oskarżonych o m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel narkotykami. Grupą kierowała Magdalena K. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta przejęła "dowództwo" po swoim partnerze Mariuszu Z., który wcześniej przewodził przestępcom wraz z bratem.
Magdalena K. była poszukiwana ENA i czerwoną notą Interpolu. Kobieta została zatrzymana na Słowacji w lutym u.br. Procedura ekstradycyjna trwała wiele miesięcy i kobieta do Polski trafiła dopiero w listopadzie ub.r. Prokurator ogłosił jej zarzuty "kierowania zorganizowaną grupą przestępczą", "przemytu i handlu narkotykami", "utrudniania postępowania karnego w innym śledztwie" oraz "składania fałszywych zeznań i nakłaniania do takiego czynu innych osób". Grozi jej do 15 lat więzienia. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.